„Nazywam się Michał Motak i jestem osobą, która 25 kwietnia 2025 r. dokonała zgłoszenia do organów państwa tzw. złotego pociągu, a konkretnie zamaskowanego tunelu kolejowego oraz trzech wagonów kolejowych umieszczonych w tunelu” — powiedział Motak w nagraniu opublikowanym na kanale „Underground Hunter — Łowca podziemi” na YouTube.
Dodał, że nadszedł czas, by osobiście przemówić do odbiorców, którzy dotychczas znali go jedynie jako tajemniczego „M”.
Pragnę się z państwem tym filmem przywitać. Po raz pierwszy macie okazję mnie zobaczyć, usłyszeć. Mieliście do tej pory tylko możliwość czytać moje teksty, które są publikowane na profilu „Złoty Pociąg 2025”. Nadeszła pora, tak uznałem, żeby przemówić
— dodał.
W swoim wystąpieniu Motak podziękował osobom wspierającym jego działania, a także odniósł się do krytyków. Zaznaczył, że nie przejmuje się negatywnymi komentarzami i zamierza kontynuować poszukiwania mimo pojawiających się trudność.
„Jestem na dobrej drodze, aby te wszystkie przeszkody pokonać. Czekamy jeszcze na jedno pozwolenie od konserwatora zabytków. Mam nadzieję, że niebawem to pozwolenie przyjdzie i może jeszcze przed świętami, w grudniu, udałoby się przeprowadzić badania georadarowe. Tunel jest wyznaczony z dokładnością co do centymetra” — podsumował.
- Kto ujawnił swoją tożsamość w poszukiwaniach Złotego Pociągu?
- Jakie pozwolenie czeka zespół Złoty Pociąg 2025?
- Co sądzi Joanna Lamparska o istnieniu Złotego Pociągu?
- Gdzie Michał Motak opublikował swoje nagranie?
Pod nagraniem pojawiła się lawina komentarzy.
Życzę powodzenia. Będą śledził z zaciekawieniem! Oby się panu udało.
Powodzenia mistrzu wierzę w to, że ci się uda.
Ekspertka sceptyczna wobec złotego pociągu
Wkrótce ma się również ukazać wywiad z Michałem Motakiem, który przeprowadzi Joanna Lamparska — pisarka, dziennikarka i autorka kanału Hi!History. Lamparska, w rozmowie z „Wprost”, wyraziła jednak sceptycyzm wobec istnienia legendarnego składu.
„Złotego pociągu nie ma. Koniec i kropka” — powiedziała.
Przeczytaj również: