• Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Zdaniem Costy, który w poniedziałek w Brukseli zainaugurował coroczną konferencję Instytutu Jacques’a Delorsa, wyraźnie widać, że przemówienie wiceprezydenta USA J.D. Vance’a podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa w lutym br. oraz wpisy prezydenta Donalda Trumpa stały się oficjalną doktryną Stanów Zjednoczonych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Szef Rady zauważył, że wyraźnie widać, iż Europa i USA nie dzielą tej samej wizji międzynarodowego porządku. Jak dodał, Europejczycy nadal są zwolennikami multilateralizmu, wierzą w porządek międzynarodowy oparty na nienaruszalnych zasadach, wierzą w naukę, w wolność naukową i nie ignorują globalnych wyzwań takich, jak zmiany klimatyczne.

  • Co powiedział Antonio Costa na temat USA?
  • Jakie zagrożenia wymienił Costa w kontekście UE?
  • Na czym opiera się różnica wizji między Europą a USA?
  • Jakie zmiany przewiduje Costa w NATO do 2027 roku?

— Stany Zjednoczone nie wierzą już w multilateralizm, nie wierzą nawet w porządek międzynarodowy oparty na zasadach i uważają, że zmiana klimatu to kłamstwo. Dlatego mamy różne wizje świata — ocenił Costa, dodając, że groźby USA ingerowania w wewnętrzną politykę Unii są „niedopuszczalne”.

„Sojusznicy nie grożą ingerencjami”

Polityk dodał, że nowa Strategia Bezpieczeństwa Narodowego USA nadal przedstawia Europę jako sojusznika. — Ale jeśli jesteśmy sojusznikami, to musimy w ten sposób się zachowywać. A sojusznicy nie grożą ingerencjami w wewnętrzną politykę i wybory pozostałych sojuszników — powiedział Costa dodając, że UE nie może zaakceptować gróźb dotyczących ingerencji USA w życie polityczne Europy.

Costa podkreślił, że USA nie mogą decydować za obywateli Europy, które wybory polityczne są dobre, a które złe, nie mogą też narzucać swojej wizji wolności słowa. — Nasza historia nauczyła nas, że nie ma wolności słowa bez wolności informacji — powiedział szef Rady dodając, że nigdy nie będzie wolności słowa „jeśli wolność informacji obywateli zostanie poświęcona w obronie technooligarchów Stanów Zjednoczonych”.

Costa ocenił, że w 2027 r. Europa powinna zastąpić Stany zjednoczone, jeśli chodzi o przywództwo w NATO. — Musimy to zrobić, jeśli chcemy utrzymać silną pozycję na międzynarodowej scenie. Musimy też być silni wewnętrznie dlatego do 2028 r. musimy pogłębić nasz jednolity rynek — powiedział.