Tym razem w kadrze reprezentacji Polski na Puchar Kontynentalny znalazł się Aleksander Zniszczoł. Wszystko z uwagi na to, że stracił miejsce w Pucharze Świata, a w przypadku udanych występów w fińskiej Ruce miał szansę zapewnić sobie występ w 74. Turnieju Czterech Skoczni.

Tymczasem po sobotnim konkursie najbliżej celu, jeżeli chodzi o Biało-Czerwonych, był Klemens Joniak. Tracił on jednak 15 punktów do Junshiro Kobayashiego, wobec czego jasne było, że w niedzielę czeka go bardzo trudne zadanie.

Po pierwszej serii drugiego konkursu indywidualnego Joniak zajmował 4. miejsce, natomiast Japończyk był 8. W tym czasie nasz reprezentant znajdował się w gronie skoczków, którzy mieli zapewnione dodatkowe miejsce na nadchodzący TCS.

Polski skoczek nie był jednak w stanie utrzymać swojego miejsca. Gorsza próba w drugiej serii doprowadziła do tego, że zanotował spadek i ostatecznie zakończył zawody na 7. miejscu. Tymczasem Kobayashi awansował na 4. pozycję.

Wobec tego w 74. Turnieju Czterech Skoczni wystąpi 5 zawodników z naszego kraju. Dodatkowe miejsca wywalczyły reprezentacje Austrii, Norwegii oraz Japonii. Najlepszy z Polaków, Joniak, stracił ostatecznie 29 punktów do Kobayashiego, który zajął ostatnią lokatę gwarantującą występ w TCS.

ZOBACZ WIDEO: Oto jakie zdanie o trenerze polskich skoczków mają kibice