- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
O zatrzymaniu Kenijczyka tuż na linii frontu poinformowała 57. samodzielna zmotoryzowana brygada piechoty im. Kostia Hordijenki.
Według jej komunikatu pojmany o imieniu Evans był lekkoatletą, który wraz z trzema innymi obywatelami Kenii przyjechał do Petersburga na wycieczkę turystyczną finansowaną przez Rosję. Pod koniec wycieczki zaproponowano im pracę — napisała agencja Interfax-Ukraina.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
„Po podpisaniu dokumentów w języku rosyjskim, sam o tym nie wiedząc — jak zapewnia jeniec — stał się on rosyjskim żołnierzem. Po przybyciu do obozu wojskowego, kiedy zrozumiał, że ma być żołnierzem, Evans próbował odmówić, jednak powiedziano mu, że podpisał już kontrakt i niczego nie można zmienić, a jeśli odmówi wykonania zadań — zostanie rozstrzelany” — przekazała brygada Hordijenki.
- Dlaczego Kenijczyk prosi o pomoc?
- Jakie było szkolenie Kenijczyka w rosyjskiej armii?
- Ile czasu trwało szkolenie Evansa?
- Jak Kenijczyk uciekł przed rosyjskimi żołnierzami?
Kenijczyk powiedział, że jego szkolenie trwało tydzień. Rosyjscy instruktorzy nie znali angielskiego, dlatego m.in. popychali go, by wykonywał to, czego od niego oczekiwano. Evans poinformował, że w jego oddziale było kilku innych cudzoziemców, obywateli Białorusi, Tadżykistanu i państw Afryki — podał portal Hromadske.
„W drodze na swoje pierwsze bojowe zadanie Evans uciekł. Przez dwie doby błąkał się lasami w pobliżu Wowczańska w poszukiwaniu ukraińskich żołnierzy, aby oddać się do niewoli. Mężczyzna prosi, by nie wymieniać go do Rosji; jest przekonany, że tam czeka go śmierć” — poinformowała brygada, która zatrzymała cudzoziemca.