Pierwszy zwiastun nowej gry Larian zapisze się w pamięci graczy na długo, choć niekoniecznie z dobrych względów. Przedstawiciel studia odniósł się do licznych komentarzy na temat drastycznych scen z materiału.
W sieci nie brakuje opinii, że trailer był brutalny aż do przesady, w końcu nie codziennie ogląda się scenę palenia człowieka żywcem. Dodajmy do tego bliskie ujęcia na rozrywane części ciała i panującą wokół stosu atmosferę fanatycznej ekstazy, a otrzymamy obraz, który może śnić się nieletnim po nocach. Z tego też powodu Larian dodało przed zwiastunem odpowiednie ostrzeżenie, którego na gali The Game Awards zabrakło.
Pozostaje więc pytanie: czy Larian obrało tak mroczny i krwawy kierunek, aby zszokować widownię i wywołać kontrowersje? Dyrektor wydawniczy Michael Douse stanął w obronie studia i wyjaśnił, jaki cel przyświęcał twórcom zwiastuna.
„Na etapie planowania często używaliśmy zwrotu o »traktowaniu publiczności z odpowiednim poziomem intelektualnego szacunku«” – napisał na platformie X. „Nie chodzi o próbę szokowania odbiorców, lecz o dopasowanie się do ich zdolności pojmowania w taki sposób, aby przekaz do nich trafił. Wiemy, że ludzie są w stanie docenić niuanse tego świata”.
O tym zwiastunie mowa.Zobacz na YouTube
Pokazanie stosownego ostrzeżenia podczas gali The Game Awards z pewnością byłoby mile widziane, ale trzeba postawić sprawę jasno: seria Divinity, a w szczególności Original Sin 2, nie bała się poruszać trudnych tematów i pokazywać obrzydliwych obrazów. Zwiastun nowej gry Larian jest oficjalnym potwierdzeniem, że zespół trzyma się tego samego kierunku.
Nie inaczej zresztą było w Baldur’s Gate 3. W pierwszym zwiastunie gry zobaczyliśmy proces przemiany człowieka w Pożeracza Umysłów, który także nie należał do najpiękniejszych widoków.
Larian nie ujawniło, kiedy Divinity trafi na rynek.