W rozmowie ze stacją Sky News, która miała miejsce 17 września prezydent Ukrainy odniósł się do polskich możliwości obronnych. Wołodymyr Zełenski mówił, że ukraińskie siły powietrzne wraz z jednostkami obrony przeciwlotniczej, grupami mobilnymi, myśliwcami i bezzałogowymi samolotami przechwytującymi stanowią wielosystemową strukturę. Przypomniał, że zadziałała ona podczas niedawnego ataku rosyjskich dronów na Ukrainę. Spośród 810 udało się wówczas zestrzelić aż 700 maszyn.


Ukraiński przywódca dokonał tu porównania z niedawnym naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. – To nie jest przesłanie do naszych polskich przyjaciół, oni nie są w stanie wojny, więc zrozumiałe jest, że nie są gotowi na takie rzeczy. Ale nawet jeśli porównać: 810 dronów, a my zestrzeliliśmy ponad 700, oni mieli, jak sądzę, 19 dronów i zestrzelili cztery. Nie mieli ataku rakiet ani balistyki. I oczywiście nie zdołają uratować ludzi, jeśli nastąpi zmasowany atak – stwierdził Zełenski.

Nawrocki reaguje na słowa Zełenskiego


Wypowiedź ukraińskiego prezydenta wywołała żywą reakcję w Polsce. Negatywnie zagregował na nią minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. W niedawnej rozmowie z „Faktem” skrytykował ją także prezydent Karol Nawrocki.


– Nie podobały mi się te słowa pana prezydenta. Wiem, co chciał przekazać. (…) Ukraina jest bardziej doświadczona w prowadzeniu tego typu walki z rosyjskimi dronami. To jest doświadczenie, za które rzeczywiście zapłaciła bardzo wysoką cenę – powiedział.


Nawrocki wskazał, że „to oczywiste”, iż Ukraina potrafi skuteczniej bronić się przed rosyjskimi dronami. Dodał, że „zapłaciła za to bardzo wysoką cenę”.


– Polska będzie gotowa się bronić. Choć nie chcemy wojny i robimy wszystko, żeby wojny nie było. Dlatego z jednej strony powinniśmy wzmacniać nasze siły zbrojne, a z drugiej strony wykonywać taką pracę, jak wykonujemy też w Nowym Jorku, czy w różnych stolicach państw na świecie, aby budować nasz potencjał sojuszniczy – powiedział.


Czytaj też:
„Nie było czasu na wątpliwości”. Prezydent o szczegółach nalotu dronowegoCzytaj też:
Wspólne zdjęcie Nawrockiego i Sikorskiego. Czy to zwiastun zmian?