FC Barcelona awansowała do 1/8 finału Pucharu Króla po zwycięstwie 2:0 z CD Guadalajara, ale mistrz długo balansował na granicy wpadki. Trzecioligowiec przez większą część meczu skutecznie bronił dostępu do własnej bramki i potrafił sprawić faworytowi realne problemy. Przełom nastąpił dopiero w 79. minucie po trafieniu Andreasa Christensena, a w doliczonym czasie gry awans przypieczętował Marcus Rashford.
„Mistrz poci się krwią w Guadalajarze” – tak spotkanie zatytułowała „Marca”. Dziennik podkreśla, że „Barca musiała czekać do ostatniego kwadransa, by przełamać opór rywala”, a Guadalajara „sprawiła mistrzowi ogromne problemy i mogła nawet marzyć o dogrywce po znakomitym strzale Mendesa”. Jak zaznaczono, „gol Christensena, zdobyty z odrobiną szczęścia, zakończył iluzję zespołu, który walczy o utrzymanie, ale tego absolutnie nie było widać na boisku”.