Kiedy już myślałem, że Samsung nie potrafi mnie niczym pozytywnie zaskoczyć, ci w przeciekach przewinęli się z wyświetlaczem 185 Hz. Potrzebne? Nie wiem. Cool? Jak jasna cholera. Boję się tylko, że wcale nie szykują go dla żadnego Galaxy.
Samsung naprawdę rzadko daje mi powody, by pisać o nim w pozytywny sposób. Serię Galaxy S26 spisałem już na straty – ale nie dlatego, że nie znajdzie milionów nabywców – to po prostu nie są telefony dla mnie. Co innego ten z nowego przecieku. Jeżeli taki ekran trafi do Galaxy, to całkiem sporo zarzutów przyjdzie mi publicznie odszczekać. I zrobię to z czystą przyjemnością.
Samsung szykuje ekran 185 Hz
Smart Pikachu donosi, że Samsung szykuje ekran dla smartfona, który będzie odświeżany w 185 Hz. To nie jest rekordowa wartość dla telefonu (niektóre Sharpy oferują nawet 240 Hz), ale za to ma szanse na dużo szersze wykorzystanie. Przypomnę, że w tym roku widzieliśmy całkiem sporo wyświetlaczy po 165 Hz – czas na kolejny krok.
Samsung szykuje ekran 185 Hz / fot. Smart Pikachu
Jakby to samo w sobie nie było wystarczająco ekscytujące, to dodatkowo pojawia się informacja o chińskich producentach, którzy planują to samo. Wygląda na to, że o ile 2025 stał pod znakiem wielkich baterii, tak kolejny rok będzie typowy ze względu na jeszcze wyższe odświeżanie. Jako mobilnego gracza tylko i wyłącznie mnie to cieszy.
Chciałbym wierzyć, że nareszcie trafi do… Samsunga
Mam tylko jeden problem – Samsung nie ma obecnie ani jednego telefonu do gier. Ktoś może powiedzieć, że Galaxy S25 Ultra nieźle spełnia taką funkcję. Ja powiem, że jest co najmniej kilka powodów, dla których tak nie jest. I dlatego mam wątpliwości, czy ten 185 Hz panel Samsung szykuje dla smartfona Galaxy.
Po pierwsze – stworzenie modelu do gier wymagałoby zaakceptowania baterii krzemowo-węglowych i szybkiego ładowania o mocy co najmniej 65W. Poza tym potrzebne byłoby wydajne chłodzenie. Na dokładkę przydałoby się 16 GB RAM w takim sprzęcie. Żadne z tych określeń do tej pory nie było synonimem Samsunga.
Cóż – nawet, jeżeli okaże się, że to nie Galaxy, to na rynek trafi do nas sporo chińskich flagowców z kapitalnym ekranem. Jeżeli wyniki sprzedaży nie zmuszą Koreańczyków do stworzenia takiego telefonu, to żaden z nas nie jest już w stanie na to wpłynąć. Trzymam kciuki, bo marnowanie takiego potencjału nie leży w interesie żadnego ManiaKa.
Skoro już jesteśmy przy wymarzonych smartfonach, to Honor Power 2 dla niejednego ManiaKa zasłuży na takie miano. Więcej na jego temat znajdziesz poniżej – znamy już w zasadzie całą specyfikację.
To już nie telefon, to mój mokry sen. Aż takiej specyfikacji się nie spodziewałem
Źródło: Smart Pikachu, opracowanie własne
