SPIS TREŚCI
- Niebezpieczne związki w kroplówkach. Zatrzymanie akcji serca to jedna z konsekwencji
- Lekarz przyniósł wstyd swojej profesji
Niebezpieczne związki w kroplówkach. Zatrzymanie akcji serca to jedna z konsekwencji
Według ustaleń śledczych lekarz umieszczał w workach z kroplówkami związki, które prowadziły do zatrzymania akcji serca oraz wywoływały wewnętrzne krwotoki. Pierwszą zidentyfikowaną ofiarą była 36-letnia Sandra Simard. Podczas operacji kręgosłupa kobieta doznała nagłego zatrzymania akcji serca, a późniejsze analizy wykazały w jej organizmie stężenie potasu przekraczające dopuszczalne normy aż stukrotnie. Po tym incydencie sprawą zajęła się prokuratura.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Wśród ofiar „Doktora Śmierci” znalazły się osoby w różnym wieku. Najmłodsza z nich to czteroletnie dziecko, które zmarło podczas rutynowego zabiegu usunięcia migdałków w 2016 r. Najstarsza ofiara miała 89 lat.
Lekarz przyniósł wstyd swojej profesji
Podczas procesu prokuratorzy podkreślali, że były anestezjolog przyniósł wstyd całemu środowisku lekarskiemu i zamienił klinikę w miejsce śmierci. Jednocześnie oskarżony twierdził, że nie jest trucicielem i zawsze działał zgodnie z zasadami przysięgi Hipokratesa.
Skazany ma teraz dziesięć dni na złożenie apelacji. Jeśli wyrok się uprawomocni, spędzi w więzieniu co najmniej 22 lata.
Treści z serwisu Medonet mają na celu polepszenie, a nie zastąpienie, kontaktu pomiędzy Użytkownikiem a jego lekarzem. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Przed zastosowaniem się do porad z zakresu wiedzy specjalistycznej, w szczególności medycznych, zawartych w Serwisie należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.