Do incydentu doszło kilka dni temu. Samolot lecący z Rabatu w Maroku do Stambułu w Turcji poprosił o zgodę na awaryjne lądowanie na Majorce, gdy ciężarnej pasażerce w zaawansowanej ciąży odeszły wody. Maszyna wylądowała bez problemów, a kobietę przewieziono karetką do szpitala.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Dlaczego samolot musiał lądować na Majorce?

Ile osób zostało aresztowanych po incydencie?

Co się wydarzyło na pokładzie samolotu?

Jakie były powody opóźnienia lotu do Turcji?

Po udzieleniu pomocy medycznej samolot miał kontynuować lot do Turcji, jednak doszło do znacznego opóźnienia. Według relacji pasażerów maszyna wystartowała z Maroka już z opóźnieniem, a następnie spędziła niemal dwie godziny na płycie lotniska w Palmie de Mallorca. Brak informacji ze strony załogi miał doprowadzić do narastającej frustracji wśród podróżnych.

Z informacji przekazanych przez „Daily Mail” wynika, że gdy jedna z pasażerek wstała, by zapytać stewardesę o przyczynę kolejnego opóźnienia, ta miała odpowiedzieć ostro: „Usiądź, kobieto”.

Chwilę później na pokładzie doszło do gwałtownej sprzeczki, która przerodziła się w szarpaninę. W zdarzeniu brało udział kilku pasażerów. Kiedy kapitan dowiedział się, co się dzieje, podjął decyzję o przerwaniu startu i wezwał służby bezpieczeństwa.

Na pokład weszły patrole hiszpańskiej Gwardii Cywilnej, które przesłuchały pilota oraz członków załogi, a następnie zatrzymały dziewięć osób — siedmiu mężczyzn i dwie kobiety, wszyscy pochodzenia marokańskiego. Zostali oni oskarżeni o zakłócanie porządku publicznego.

Po interwencji służb samolot odleciał do Stambułu z pozostałymi pasażerami.