Cała Polska słyszała o tym Dino. Spójrzcie, co zastaliśmy na Wilanowie

Specjalny wysłannik Putina nie został wybrany bez powodu. Dmitrijew urodził się w Ukrainie i studiował w Stanach Zjednoczonych. Po objęciu władzy przez obecnego prezydenta przeprowadził się do Rosji, gdzie pracował dla amerykańskich firm, m.in. dla Goldman Sachs. Putin liczy na to, że Dmitrijew będzie umiał dogadać się z Witkoffem i Kushnerem, którzy również wywodzą się z branży finansowej, a nie tradycyjnej dyplomacji.

W niedzielę o rozmowach wypowiedział się również inny doradca Putina Jurij Uszakow podczas rozmowy z dziennikarzami. – Oczekujemy, że Stany Zjednoczone i inni uczestnicy rozmów będą przestrzegać osiągniętych porozumień, w tym tych z Anchorage na Alasce, ale także wszystkich innych – podkreślił doradca Putina, cytowany przez TASS.

USA i Ukraina. Druga strona rozmów w Miami

Równolegle Stany Zjednoczone prowadziły rozmowy z delegacją Ukrainy. W niedzielę sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Rustem Umierow zapowiedział, że w w Miami dojdzie do kolejnego spotkania ukraińskich negocjatorów ze stroną amerykańską. Delegacji towarzyszy szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Andrij Hnatow, a według relacji Umerowa i Witkoffa rozmowy są „produktywne i konstruktywne”.

Trójstronne rozmowy. Padła propozycja

Prezydent Ukrainy poinformował dziennikarzy, że w trójstronnym spotkaniu mieliby wziąć udział doradcy ds. bezpieczeństwa wszystkich trzech państw. Prezydent Ukrainy wyraził umiarkowany optymizm co do perspektyw takiego spotkania.

Podczas rozmowy z mediami zaznaczył, że nie jest pewien, czy to spotkanie przyniesie coś nowego, ale dodał, że rezultatem podobnego spotkania w Turcji był powrót jeńców wojennych oraz cywilów. Uznał więc, że warto takie spotkania organizować – relacjonowała Interfax-Ukraina.

Prezydent Ukrainy podkreślił, że jest otwarty na organizację spotkania. – Jeśli będą rezultaty w postaci wymian lub jakichś innych ustaleń, nie mogę być przeciw. Zobaczymy, jak będzie – zadeklarował.