W 2013 roku Andrzej Wawrzyk walczył o mistrzostwo świata federacji WBA wagi ciężkiej z Aleksanderem Powietkinem. W 2017 roku zaczęła się jego kilkuletnia przerwa od boksu spowodowana m.in. tym, że testy antydopingowe przed walką z Deontayem Wilderem dały wynik pozytywny. Na ring wrócił w 2022 roku. Od tego czasu stoczył pięć pojedynków – aż cztery z nich w USA – ale wygrał tylko raz.
Zobacz wideo Kosecki z mocnym przesłaniem w sprawie piłkarzy Legii: Współczuję im. Cierpią na tym ich bliscy
Andrzej Wawrzyk zatrzymany w USA. Grozi mu deportacja
Okazuje się, że „amerykański sen” Wawrzyka już niedługo może się zakończyć. A wszystko przez to, że Polak popadł w konflikt z amerykańskim prawem. Jak informuje portal boxingzone.org, pięściarz został zatrzymany przez policję w Sarasota County na Florydzie.
„Z dostępnych informacji wynika, że Polak przebywa obecnie w areszcie. Postawione mu zarzuty dotyczą kradzieży sklepowej, posiadania narzędzi służących do omijania zabezpieczeń oraz stawiania oporu funkcjonariuszowi bez użycia przemocy” – czytamy.
Wawrzyk może mieć o tyle duże problemy, że to nie pierwszy raz, gdy został zatrzymany przez policję w USA. W 2023 roku został przyłapany na kradzieży w Chicago. Choć wtedy został wypuszczony z aresztu już po jednej nocy, to został ślad w policyjnych rejestrach. A to sprawia, że Polak może stać się łatwym celem dla amerykańskich służb imigracyjnych.
„Choć na ten moment nie ma oficjalnego potwierdzenia decyzji w tej sprawie, wszystko wskazuje na to, że wobec Wawrzyka może zostać uruchomiona procedura deportacyjna” – pisze boxingzone.com. „Powtarzalność podobnych zdarzeń działa na jego niekorzyść” – dodaje portal.
Andrzej Wawrzyk ma 38 lat. Ostatnią walkę zawodową stoczył w lutym, w Newark, gdzie przegrał z Damianem Knybą. Jego bilans to 34 zwycięstwa (20 KO) i 5 porażek (4 KO).