Jeszcze niedawno izraelskie media donosiły z dumą, że mimo presji ze strony różnych środowisk, ich drużyna narodowa oraz kluby nie zostaną wykluczone z UEFA. Teraz wydaje się, że jednak jest inaczej. Według „The Times”, UEFA planuje zwołać w przyszłym tygodniu nagłe zebranie Komitetu Wykonawczego, a wielu jego przedstawicieli chce wykluczenia Izraela.
Duże znaczenie ma fakt, że grupa doradców ONZ zaapelowała wprost do UEFA i FIFA o wykluczenie Izraela, po tym, jak specjalna komisja orzekła, że ten kraj dopuszcza się ludobójstwa w Strefie Gazy. Fragment oświadczenia: „Drużyny narodowe, które reprezentują państwo łamiące w straszny sposób prawa człowieka, powinny być zawieszane, tak jak to robiono w przeszłości”.
UEFA wyrażała już swój sprzeciw wobec brutalnych działań Izraela. Podczas spotkania o Superpuchar mieliśmy na murawie transparent: „Przestańcie zabijać dzieci i cywili”. To były jednak tylko słowa, brakowało działań. Ale te mają teraz nastąpić. Wygląda na to, że w głosowaniu górę wezmą ci, którzy nie chcą Izraela w świecie piłki nożnej.
Według dziennikarza Martyna Zieglera wiele klubów pytało w ostatnim czasie UEFA, czy jest możliwość, by nie mierzyły się z zespołami z Izraela.
Czy podobnie może postąpić FIFA? Tutaj, według „The Times”, jest pewien problem, ze względu na dobre relacje między prezydentem federacji Giannim Infantino a prezydentem USA Donaldem Trumpem. Amerykańskim władzom nie spodobałoby się wykluczenie Izraela z FIFA, również dlatego, że USA jest współorganizatorem mundialu, który odbędzie się w przyszłym roku.
Jednak gdyby UEFA zawiesiła w przyszłym tygodniu Izrael, byłoby to równoznaczne z tym, że kadra tego kraju nie awansowałaby na mistrzostwa świata, bo to właśnie europejska federacja zarządza kwalifikacjami. Według Zieglera takie rozwiązanie pasowałoby Infantino, który ma też dobre stosunki z władzami Kataru, a to jedno z państw, które najbardziej sprzeciwia się obecności Izraela w świecie piłki.
Fot. Newspix.pl
WIĘCEJ O IZRAELU I PIŁCE NOŻNEJ NA WESZŁO: