Karol Nawrocki udał się po świąteczne drzewko do miejscowości Ponurzyca w gminie Celestynów (woj. mazowieckie). „Choinka sama się nie przyniesie” — napisał na oficjalnym profilu na portalu X. Umieścił również nagranie z wizyty na plantacji. Pokazał się przy tym w nietypowych rolach — drwala i tragarza.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Gdzie Karol Nawrocki poszukiwał choinki?

Kto towarzyszył prezydentowi w wyprawie po choinkę?

Jak prezydent skomentował wybór choinki?

Czy Nawrocki wcześniej pokazywał, jak dźwiga ciężary?

W wyprawie po drzewko towarzyszył prezydentowi jego syn Antoni. Znalezienie odpowiedniego iglaka okazało się wyzwaniem. — Ludzkie poszukiwanie ideału jest zawsze skazane na porażkę — skomentował Nawrocki niezbyt okazały czubek choinki. Po chwili jednak chwycił za siekierę i sam ściął drzewko. Później wniósł je do Pałacu Prezydenckiego.

Wnoszenie choinki to nie pierwsza sytuacja, kiedy prezydent pokazuje w mediach społecznościowych, jak dźwiga ciężary. W grudniu 2024 r. jeszcze podczas kampanii wyborczej wybrał się do Kotliny Kłodzkiej. Odwiedził właścicieli zalanego przez powódź domu. Wniósł przewiezione materiały budowlane oraz lodówkę.

Relację z wizyty opublikował w mediach społecznościowych szef kampanii Paweł Szefernaker. Zachowanie Nawrockiego spotkało się z zarzutami o „ustawkę”. „Wpaść na chwilę do Lądka z kamerą Republiki, przerzucić kilka worków i uciec. To mógł tylko Kurski wymyślić. Są jednak granice żenady” — napisał na portalu X Sławomir Nitras. Poseł Koalicji Obywatelskiej pracował wówczas w sztabie wyborczym Rafała Trzaskowskiego.