„Upadający »New York Times« i ich kłamstwa oraz celowe krętactwo to poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego naszego kraju. Trzeba zająć się ich skrajnie lewicowym, stukniętym zachowaniem, nigdy niekończącym się pisaniem FAŁSZYWYCH artykułów i opinii, i zatrzymać to. SĄ PRAWDZIWYM WROGIEM NARODU! Dziękuję za uwagę” — napisał we wtorek Trump w swoim serwisie społecznościowym Truth Social.

Portal Hill zaznaczył, że Trump odniósł się w ten sposób do publikacji tego dziennika, poświęconej stosunkom między Trumpem a Jeffreyem Epsteinem, finansistą i przestępcą seksualnym.

Gazeta napisała w ubiegłym tygodniu, że „prezydent próbuje zminimalizować ich przyjaźń, lecz z dokumentów i wywiadów wynika, że mieli intensywną i skomplikowaną relację”. „Pogoń za kobietami była grą ego i dominacji. Kobiece ciała były walutą” — zauważył „New York Times”.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Dlaczego Donald Trump zaatakował 'New York Times’?

Jakie twierdzenia zawierają dokumenty opublikowane przez departament sprawiedliwości?

Jak Trump określił 'New York Times’ w swoim wpisie?

Co mówi Trump o swojej relacji z Jeffreyem Epsteinem?

Tysiące stron akt Epsteina i powiązania przestępcy z Trumpem

We wtorek departament sprawiedliwości USA powiadomił o opublikowaniu kolejnych tysięcy stron dokumentów, dotyczących Epsteina. Ministerstwo napisało, że dokumenty zawierają „nieprawdziwe i żądne sensacji twierdzenia przeciwko prezydentowi Trumpowi, które zostały przekazane FBI tuż przed wyborami w 2020 r.”. „Żeby była jasność: twierdzenia te są bezpodstawne i fałszywe i gdyby były choć odrobinę wiarygodne, z pewnością byłyby już wykorzystane przeciwko prezydentowi Trumpowi” — dodano.

Trump był przez wiele lat znajomym Epsteina, który został w 2008 r. skazany za nakłanianie nieletnich do prostytucji, a w 2019 r. powiesił się w więzieniu przed procesem federalnym, dotyczącym poważniejszych zarzutów. Mimo wieloletniej znajomości, Trump twierdził, że wyrzucił Epsteina ze swojego klubu Mar-a-Lago na Florydzie ze względu na to, że „kradł” mu masażystki. Później powiedział jednak, że powodem zerwania z nim stosunków było to, że był „chorym zboczeńcem”.