Ewa Kuryło i Piotr Pręgowski są razem od czterdziestu lat. Para aktorów żyje z dala od zgiełku stolicy, a swoją oazę znaleźli w maleńkiej wiosce w województwie kujawsko-pomorskim.
„Mamy trzy pieski i dużo kotów. Mieszkamy daleko w lesie, w miejscu, które nazywam swoją „dziuplą'” – opowiadał Plejadzie gwiazdor „Rancza”.
Skromne święta Pręgowskiego i Kuryło. Mówią wprost o pustej lodówce
Okazuje się, że małżonkowie szykują się na bardzo skromne święta. Są przeciwnikami wielkich zakupów i zastawionych stołów. W ich domu nawet w święta nie będzie rarytasów.
„Bardzo oszczędnie podchodzimy do świąt i robimy wszystko, żeby lodówka była pusta. Jest bardzo skromnie” – wyznał niespodziewanie w rozmowie z Plejadą Pręgowski.
Jak jednak zapewnił, nie chodzi wcale o brak środków. Wraz z żoną nie chcą brać udziału w nadmiernym konsumpcjonizmie.
„Kiedyś na święta pojawiały się tak zwane rarytasy. One były czymś wyjątkowym i prawdziwą zdobyczą, bo zwyczajnie niczego nie było. Można było się nimi pochwalić rodzinie czy sąsiadom. Dziś, gdy wchodzimy do sklepu, półki uginają się od towarów. Skoro ludzie mają to wszystko na co dzień, to gdzie tu święto?” – zastanawia się aktor.
Piotr Pręgowski nie wyda na prezenty świąteczne ani grosza
Na tym jednak nie koniec. Aktor oznajmił, że bliscy nie mają co liczyć na jakiekolwiek prezenty.
„Zero prezentów. Po prostu zero. Nie chodzi o to, żeby mnożyć kupowanie podarków” – oznajmił stanowczo.
Zobacz też:
Wioletka z „Rancza” olśniewa metamorfozą. Tak zrzuciła 10 kilogramów
Agnieszka Kaczorowska wskazuje jednego celebrytę z ogromnym potencjałem do wygranej w „Tańcu z gwiazdami”pomponik.pl