Gdy w 1955 roku wystąpiła w Hali Gwardii w Warszawie podczas koncertu radiowej audycji „Zgaduj zgadula”, który był zresztą jej profesjonalnym debiutem, publiczność oniemiała. 23-letnia Rena Rolska, a właściwie Regina, swoim talentem zahipnotyzowała wszystkich i niemal od razu została okrzyknięta wschodzącą gwiazdą rodzimej estrady. Jej kariera dynamicznie nabrała tempa, najpierw występowała z kabaretem architektów Pineska, a w międzyczasie pracowała nad własnym repertuarem. Na pierwsze sukcesy nie musiała długo czekać.
Jakie piosenki śpiewała Rena Rolska? Nie tylko w Polsce było o niej głośno
W 1961 roku w ręce słuchaczy oddała utwór „Piosenka prawdę ci powie”, który został wyróżniony m.in. podczas festiwalu w Sopocie. Niedługo później zadebiutowała też na opolskiej scenie, na którą z radością powracała przez wiele lat. Łącznie wydała 6 albumów studyjnych i wypromowała wiele ponadczasowych przebojów takich jak „Jeszcze poczekajmy”, „Za ostatnich rubli pięć”, „Deszcz”, „Pocałuj mnie choć jeden raz” i „Złoty pierścionek”, z którym najbardziej jest kojarzona.
Ponadto zagrała tysiące koncertów zarówno w kraju, jak i za granicą. Ze swoimi recitalami zjeździła wzdłuż i wszerz Związek Radziecki, ale tłumnie oblegane były również jej występy w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Belgii, Austrii, a nawet Mongolii. W międzyczasie związała się z kabaretem Dreszczowiec, w którym pojawiała się u boku Wojciecha Młynarskiego i Mariana Jonkajtysa. Z tym ostatnim zresztą łączyła ją nie tylko praca.
Zobacz wideo Majka Jeżowska ma apetyt na życie. „Czas bym została jurorką”
Z pierwszym mężem Rolska rozwiodła się po 8 latach. Przy drugim była do samego końca
Wokalistka niechętnie opowiadała o życiu prywatnym, zwłaszcza że to w pewnym momencie było burzliwe. Pierwszego męża poznała na wyjeździe do Jastarni i raptem po kilku miesiącach znajomości w 1953 roku wzięli ślub. On studiował medycynę, ona próbowała swoich sił w muzyce i w końcu te różnice zainteresowań ich poróżniły. Po 8 latach małżeństwa podjęli decyzję o rozwodzie. Szczęście odnalazła dopiero u boku Jonkajtysa, z którym w połowie lat 60. stanęła na ślubnym kobiercu. Marzyli o tym, by zostać rodzicami, ale zanim artystka zaszła w ciążę, musiała wiele wycierpieć.
Chwytałam się każdego leczenia. Gdyby było wtedy in vitro, to skorzystałabym absolutnie
– mówiła na łamach książki „Piosenkarki PRL-u: Spotkanie I” Emilii Padoł. Ich syn Grzegorz przyszedł na świat w 1972 roku i to właśnie z chęci poświęcenia się jego wychowywaniu Rolska zawiesiła działalność artystyczną. Wtedy jeszcze nie zakładała, że to koniec jej kariery. – Jednak zrezygnowałam ze śpiewania dopiero po stanie wojennym – mówiła w „Życiu na gorąco”, dodając, że musiała odsunąć się z branży przez inne osoby. Zajęła się wówczas metaloplastyką i inkrustacją w drewnie, co było jej ogromną pasją. Zmarła 27 sierpnia 2024 roku w wieku 92 lat.