Nikt w Toruniu nie ma prawa narzekać na rezultat, jaki osiągnięto w niedzielny wieczór na tamtejszej Motoarenie. Wygrana 54:36 otwiera przed PRES Grupa Deweloperska wielką szansę na zdobycie pierwszego od 2008 roku złotego medalu Drużynowych Mistrzostw Polski i zarazem przerwanie trzyletniej hegemonii Orlen Oil Motoru.

Od razu padają pytania, czy obrońca tytułu będzie w stanie odrobić tak dużą stratę na własnym torze w zawodach tak ogromnej rangi. Jak wiadomo, lublinianie są na nim piekielnie mocni, tj. niepokonani od 27 meczów, a i w większości w nich byli zwycięscy właśnie różnicą, która teraz dałaby im złoty medal. Spotkań z potrzebnym im teraz wynikiem od maja 2023 roku odnotowali bowiem mnóstwo, bo dokładnie 18.

ZOBACZ WIDEO: „Nie dam sobie tego wmówić”. Stanowcza reakcja Zmarzlika

W play-off PGE Ekstraligi odrabianie aż takich strat nie powiodło się jednak nigdy. W tym aspekcie duże powroty z dalekiej podróży dwukrotnie zanotował… Motor. Najpierw przed trzema laty i to właśnie w finale. Wówczas w Gorzowie przegrał 39:51, by u siebie pokonać rywala z tego miasta 53:37. W sezonie 2024 w półfinale w Toruniu zespół „Koziołków” także uległ 39:51, by następnie na swoim terytorium wprost rozjechać „Anioły” wynikiem 59:31.

W systemie z play-off w rewanżu dwunastokrotnie odwracano wynik na własną korzyść, lecz poza wspomnianym finałem sprzed trzech lat do nadrobienia było co najwyżej tylko kilka punktów. Gdy natomiast Unia Tarnów w sezonie 2005 rozbiła 56:34 na własnym owalu Polonię Bydgoszcz, na tyle była już napędzona, że w rewanżu na wyjeździe poprawiła jeszcze wygraną 46:44.

W Toruniu pełnia szczęścia nastąpi nawet przy przegranej 37:53 i to dlatego o martwieniu się, jak zrobić 37 „oczek” w Lublinie, mówił trener Piotr Baron. Warto tu zarazem przypomnieć, że w przypadku remisu w finałowym dwumeczu złotym medalistą będzie Motor, ponieważ był wyżej sklasyfikowany od Apatora w tabeli rundy zasadniczej.

Historia polskiej ligi z XXI wieku zna przypadek, gdy w finale ligi odrobiono potężną stratę i tym samym odwrócono losy rywalizacji. W 2019 roku na trzecim poziomie PSŻ Poznań po triumfie 59:31 u siebie po kilku dniach przegrał na wyjeździe z Polonią Bydgoszcz… 29:61.

Oni w rewanżu u siebie odrobili w play-off najwyższej ligi największą stratę:

SezonEtapDrużynaPrzeciwnikStrataRewanż 2010 ćwierćfinał Unibax Toruń Sparta Wrocław 14 (38:52) 55:35 2024 półfinał Motor Lublin Apator Toruń 12 (39:51) 59:31 2022 finał Motor Lublin Stal Gorzów 12 (39:51) 53:37 2009 półfinał Falubaz Zielona Góra Polonia Bydgoszcz 12 (39:51) 57:32 2022 półfinał Motor Lublin Apator Toruń 10 (40:50) 54:36 1998 półfinał Polonia Bydgoszcz Stal Rzeszów 10 (40:50) 57:33