Karol Nawrocki wziął udział w niedzielnej (28 grudnia) rozmowie europejskich liderów z Wołodymyrem Zełenskim i Donaldem Trumpem. Marcin Bosacki poinformował, że resort spraw zagranicznych nie zna jeszcze szczegółów dyskusji. — Ale mamy nadzieję, że dzisiaj taka notatka do nas trafi — przyznał w poniedziałek (29 grudnia) w TVP Info.
Seria spotkań po rozmowach na Florydzie. Zełenski i Macron wskazują terminy
Wiceszef MSZ: Tusk brał udział w przygtotowaniach do szczytu na Florydzie
— Trudno sobie wyobrazić inaczej, skoro to były rzeczywiście bardzo ważne rozmowy. I ta wideokonferencja, chociaż krótka, była też ważna, bo poinformowano liderów europejskich o tym, o czym rozmawiali Zełenski z Trumpem — dodał wiceszef MSZ.
Zapytany, czy fakt, że w rozmowie wziął udział prezydent a nie premier, był zaskoczeniem, Bosacki przyznał, że nie. Zaznaczył, że chociaż Donald Tusk bierze udział w „ponad 90 proc. rozmów” w formacie tzw. koalicji chętnych, „akurat jeśli chodzi o Amerykanów, to już nie pierwszy, tylko bodaj trzeci raz, jak zmieniają rozmówcę z Polski”.
Spotkanie prezydentów USA i Ukrainy. Trump: Chcemy współpracować z Europą
„W ostatniej chwili Amerykanie zadzwonili do prezydenta”
Bosacki wskazał, że Tusk jeszcze w sobotę brał udział w przygotowaniach do tego spotkania po stronie europejskiej i ukraińskiej, był też uczestnikiem jednej z wideokonferencji. — Tymczasem telefon do Pałacu Prezydenckiego, a nie do premiera Tuska. Nie powiedziałbym, że to zaskoczenie, bo jak mówię, to już się dwa razy wcześniej zdarzyło — kontynuował.
Wiceszef MSZ ocenił, że sytuacja „z całą pewnością wymaga po naszej stronie dużo większej i lepszej koordynacji niż do tej pory”. — Do soboty wieczór to Donald Tusk brał udział we wszystkich przygotowaniach do tego szczytu na Florydzie, to on rozmawiał z Zełenskim i z kilkoma innymi przywódcami europejskimi, a w ostatniej chwili Amerykanie zadzwonili do prezydenta — podsumował.
Nawrocki po rozmowie z Zełenskim i Trumpem zwrócił się do Tuska. Jedno słowo
Źródło: Fakt / TVP Info