• Rodzice, trenerzy i działacze z Podhala alarmują o fatalnych warunkach do treningów skoczków narciarskich, przez co młodzi adepci tej dyscypliny nie mają gdzie rozwijać talentów.

  • Mimo nowoczesnych obiektów w Zakopanem i Szczyrku, skocznie często są nieprzygotowane lub nieodśnieżone, a rodzice muszą wydawać ogromne sumy na zagraniczne treningi.

  • Brakuje jasnego schematu przygotowania skoczni do sezonu, Polska pozostaje daleko w tyle za innymi krajami, co budzi frustrację i niepokój środowiska sportowego.

  • Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu

„Wydarzenia”: Nastolatkowie zbudowali skocznię narciarskąPolsat News

Rodzice, trenerzy i działacze na Podhalu mają dość. Młodzież nie ma gdzie trenować

Warunki do przygotowania skoczni dla młodzieży w Zakopanem były idealne. Interweniowaliśmy, żeby wcześniej założyć siatki. Nie pomogło. Sypnęło śniegiem i trzeba było skocznie odśnieżać. Przecież to wszystko jest postawione na głowie

Szczyrk był gotowy do skakania przez kilka dni

Mamy styczeń na karku. Młodzież poskacze najwyżej dwa miesiące na tych skoczniach, jak tylko warunki na to pozwolą. Tak mamy wychowywać mistrzów?

Brak schematu, według którego obiekty mają być gotowe

Skocznia narciarska pokryta śniegiem na tle pokrytych lasem wzgórz, w dolnej części osoby uprawiające sporty zimowe oraz zabezpieczenia w postaci siatek ochronnych.

Tak wyglądał kompleks Średniej Krokwi w dniu 22 grudniaWebCamera.plmateriały prasowe

Rozświetlona skocznia narciarska nocą, wyraźnie widoczne światła oświetlające obiekt oraz trybuny i wieża sędziowska w tle, na pierwszym planie fragment igelitowej lub torowej powierzchni.

Widok na kompleks Średniej Krokwi w dniu 28 grudniaWebCamera.plmateriały prasowe

Skocznia w Szczyrku

Skocznia w SzczyrkuŁukasz Szeląg/ReporterINTERIA.PL

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas