Artiom Łaguta nie przedłużył kontraktu ze Spartą na sezon 2027. Na razie pewne jest to, że były mistrz świata w zespole brązowych medalistów PGE Ekstraligi spędzi przyszłoroczne rozgrywki. Co będzie dalej? Oto jest pytanie.
Przyjście Zmarzlika będzie oznaczać odejście Łaguty?
Zdaniem wielu Łaguta już zaczął swoją grę na ewentualny transfer. To nie tak, że już teraz jest zdecydowany na opuszczenie Wrocławia, ale taką opcję bardzo mocno rozważa. Sparta będzie musiała zrezygnować z jednego z seniorów, jeśli uda jej się przekonać do transferu Bartosza Zmarzlika. W środowisku od dłuższego czasu krążą głosy, że mistrz świata jest zdecydowany na taki krok.
Oczywiście konfiguracja zakładająca, że we Wrocławiu jeździć będzie i Zmarzlik i Łaguta jest możliwa, choć to nie taki prosty temat. Mówimy o dwójce zawodników, którzy w ostatnich latach mocno ze sobą rywalizowali – szczególnie, gdy Rosjanin z polskim paszportem ścigał się w Grand Prix. Nie od dziś wiadomo, że lubi on startować w zespole, gdzie ma poczucie bycia niekwestionowanym liderem i czołową postacią drużyny. W przypadku transferu Zmarzlika to się rzecz jasna zmieni, a taki stan rzeczy może nie być na rękę Łagucie.
Bologna – Sassuolo. Skrót meczu. WIDEO (Eleven Sports)Eleven SportsEleven Sports
Łaguta może zostać zasypany ofertami
Poza wszystkim sezon 2026 będzie już szóstym, który Łaguta spędzi w stolicy Dolnego Śląska. To też może być jedna z jego motywacji, aby poszukać sobie nowego pracodawcy i złapać nowe bodźce. Tym bardziej, że Sparta ma swoje jasne stanowisko na temat polityki płacowej. Jednym zdaniem – Rosjanin w innym klubie może dostać zdecydowanie wyższy kontrakt.
A chętnych na jego zatrudnienie nie będzie brakować. Nie kryje się z tym Jerzy Kanclerz, prezes Polonii Bydgoszcz, który wierzy, że w przypadku awansu byłby w stanie usiąść do stołu z tym zawodnikiem. Pierwsze podchody pod Łagutę miał zacząć Bartłomiej Januszka z Włókniarza Częstochowa.
Na razie rzecz jasna zdecydowanie za wcześnie, aby wyrokować na temat przyszłości byłego mistrza świata. Wystarczy jednak, że ten da jasny sygnał, że decyduje się na odejście ze Sparty, a szybko ustawi się po niego kolejka chętnych.

Artiom Łaguta może opuścić SpartęPaweł Wilczyński/Łukasz TrzeszczkowskiZdjęcia Paweł Wilczyński

Artiom Łaguta ze swoimi mechanikamiŁukasz TrzeszczkowskiZdjęcia Łukasz Trzeszczkowski

Artiom Łaguta od lat należy do światowej czołówki. Jego kontrakt w Betard Sparcie Wrocław dobiega końca w 2026 roku.Paweł WilczyńskiZdjęcia Paweł Wilczyński
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas
