Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oskarżył w poniedziałek Ukrainę o próbę ataku na rezydencję Władimira Putina w obwodzie nowogrodzkim. Według relacji szefa rosyjskiego MSZ Kijów miał wysłać w tym celu ponad 90 dronów.

Według szefa rosyjskiej dyplomacji wszystkie ukraińskie bezzałogowce zostały zniszczone przez systemy obrony przeciwpowietrznej. — Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych ani zniszczeniach — podkreślił Siergiej Ławrow.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Jakie oskarżenia postawił Siergiej Ławrow Ukrainie?

Ile dronów miało zostać wysłanych przez Ukrainę?

Jak zareagował Wołodymyr Zełenski na oskarżenia?

Czy Rosja zamierza wycofać się z negocjacji z USA?

Szef MSZ Rosji grzmi. „Zrewidujemy stanowisko”

Jednocześnie rosyjski minister spraw zagranicznych oświadczył, że Kreml „nie pozostawi tak lekkomyślnych działań bez odpowiedzi”. — Ustalone zostały już cele ataków odwetowych i ich termin — zaznaczył.

Szef MSZ Rosji zapewnił także, że pomimo incydentu Rosja „nie zamierza wycofywać się z negocjacji z USA” w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie. — Biorąc jednak pod uwagę działania przestępczego reżimu w Kijowie, który przeszedł na politykę terroryzmu państwowego, stanowisko negocjacyjne Rosji zostanie zrewidowane — opisał.

Wołodymyr Zełenski reaguje na oskarżenia. „Kłamstwa”

Do sprawy odniósł się błyskawicznie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który doniesienia o ataku na rezydencję Władimira Putina nazwał „kłamstwami” i „próbą storpedowania negocjacji pokojowych”

— Rosja przygotowuje grunt pod uderzenie na rządowe budynki w Kijowie — dodał.