Dziewięciu członków załogi gazowca CGAS Satrurn, którzy zostali uprowadzeni przez piratów u wybrzeży Gwinei Równikowej w Afryce, jest już na wolności. Wśród nich jest polski obywatel – przekazał reporter RMF FM Mateusz Chłystun. Informację potwierdził naszemu dziennikarzowi duński armator, który zarządza statkiem.
Marynarze uwolnieni po miesiącu niewoli (zdj. ilustracyjne)
/Shutterstock
Przedstawiciel armatora przekazał, że wszyscy marynarze są bezpieczni i skontaktowali się już ze swoimi rodzinami. Obecnie przechodzą serię badań medycznych i mają też zapewnioną opiekę psychologa.
Duńska firma organizuje teraz powroty do poszczególnych krajów dla swoich marynarzy. „Ostatnie tygodnie były niezwykle trudne, chcemy podziękować przede wszystkim naszej załodze, ich rodzinom za cierpliwość i zrozumienie, ale też władzom, które pomogły w negocjacjach i uwolnieniu” – napisał w przesłanym nam oświadczeniu rzecznik Christiana Gas.
Marynarze zostali uprowadzeni w Zatoce Gwinejskiej 3 grudnia. Po abordażu piratów, statek dopłynął do jednego z portów na zachodnim wybrzeżu Afryki. Jeden z członków załogi po tym ataku wymagał pomocy medycznej i trafił do szpitala na lądzie.
W poniedziałek, po prawie miesiącu niewoli – marynarze zostali uwolnieni.