Życzenia otrzymali również prezydenci Serbii Aleksandar Vuczić i Turcji Recep Tayyip Erdogan. Jak podkreśla ANSA, z prezydentem USA Putin wymienił się wcześniej życzeniami podczas rozmowy telefonicznej 28 grudnia. Świąteczne i noworoczne życzenia z Rosji otrzymali także papież Leon XIV i były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder.
Dino chce mieć stacje. Ekspert mówi, ile powinno kosztować paliwo
Przywódca Rosji tradycyjnie przesłał też życzenia do Białorusi oraz do krajów postsowieckich Azji Środkowej i Kaukazu Południowego. Złożył również życzenia przywódcom innych państw, w tym należących do BRICS, czyli Brazylii, Indii, Chin oraz RPA. Życzenia otrzymali też liderzy Birmy, Mongolii, Wietnamu, Etiopii i Wenezueli. Putin przekazał je również dyktatorowi Korei Północnej, z którą Rosja coraz mocniej zacieśnia współpracę.
Rosja tańczy z Koreą Północną. Współpraca dyktatorów przyspiesza
W październiku na wystawie sztuki północnokoreańskiej w Moskwie wystawiono ogromne zdjęcie prezydenta Rosji Władimira Putina na spotkaniu z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem. Przez cały rok media donoszą o zacieśniającej się współpracy obydwu państw. Koreańczycy pomagają Rosji w walkach w Ukrainie, a Rosjanie odwdzięczają się im w różnych projektach militarnych.
W zeszłym tygodniu koreański dyktator Kim Dzong Un pochwalił się budową swojego pierwszego okrętu podwodnego o napędzie atomowym. „The New York Times” pisał wtedy, że Rosja mogła pomóc Korei Północnej w tej operacji. W ubiegłym miesiącu ukraiński wywiad wojskowy informował, że do końca 2025 roku Rosja planuje zatrudnić około 12 tys. pracowników z Korei Północnej w przedsiębiorstwach strefy ekonomicznej Ałabuga w Tatarstanie. Współpraca miałaby na celu przyspieszenie produkcji dronów bojowych dalekiego zasięgu typu Shahed, którymi armia rosyjska przeprowadza ataki na Ukrainę.
W listopadzie ekspertka ukraińskiego Regionalnego Centrum Praw Człowieka Kateryna Raszewska przekazała, że Rosja nie tylko rusyfikuje dzieci uprowadzone z Ukrainy we własnych ośrodkach, lecz także wysyła je na wychowanie do Korei Północnej. Według jej organizacji, w Rosji działa 165 obozów, w których ukraińskie dzieci poddawane są rusyfikacji. Obozy takie funkcjonują też na ukraińskich terenach okupowanych oraz na Białorusi i w Korei Północnej.
Do Korei Północnej wysłano m.in. 12-letniego Miszę z obwodu donieckiego oraz 16-letnią Lizę z Symferopola na Krymie. Dzieci uczono „niszczyć japońskich militarystów” i przyprowadzano na spotkania z północnokoreańskimi weteranami, którzy w 1968 r. zaatakowali amerykański okręt Pueblo, zabijając i raniąc dziewięciu amerykańskich żołnierzy.
Dzieci opierające się rusyfikacji uznawane są tam za znajdujące się pod wpływem „destrukcyjnej ideologii”. Ekspertka twierdzi, że w 2024 roku 87 takich dzieci umieszczono w „ośrodkach resocjalizacyjnych”, a 76 – na przymusowym leczeniu w placówkach psychiatrycznych. Ponadto chłopców w wieku poborowym siłą powołuje się do wojska.
Źródło: PAP / ANSA / WP