Dla siatkarzy Aluron CMC Warty Zawiercie spotkanie TAURON Pucharu Polski było pierwszym po powrocie z Brazylii. Klubowe Mistrzostwa Świata zakończyli z brązowym medalem, ale i zamieszaniem związanym z jednym z filmików zamieszczonych w mediach społecznościowych.
Po drugiej stronie stanęła Asseco Resovia bez dwóch zawodników – Jakuba Buckiego i Yacine’a Louatiego, którzy zmagają się z problemami mięśniowymi. W takiej sytuacji trener Massimo Botti zdecydował się na zaskakującą zmianę: na pozycję libero wrócił Paweł Zatorski, dotąd pomagający w roli przyjmującego. Do gry na tej pozycji byli zaś gotowi… dwaj dotychczasowi libero, czyli Michał Potera i Erik Shoji.
Pierwszy set ćwierćfinału w Zawierciu przyniósł wielkie emocje. Zaczęło się dobrze dla gospodarzy, którzy po asie serwisowym Bartosza Kwolka prowadzili 4:1. Po stronie rywali tym samym odpowiedział świetnie dysponowany Artur Szalpuk, a bloki przy atakach Bartłomieja Bołądzia dały gościom prowadzenie 12:9.
Ich przewaga wzrosła do czterech punktów, ale blok Kwolka przy ataku Karola Butryna zmniejszył różnicę do jednego „oczka”. Wprowadzony z ławki za Bołądzia Kyle Ensing dał Warcie remis 22:22. Ale po chwili Resovii pomogła zagrywka Klemena Cebulja i to ona triumfowała w pierwszym secie.
Siatkówka. Nerwy w drugim secie, niesamowity powrót Asseco Resovii Rzeszów
W drugim secie trener Aluron CMC Warty Michał Winiarski nie czekał już na Bołądzia, którego rywale w pierwszej partii zablokowali aż trzy razy. Od razu postawił na Ensinga, a po zagraniu Kwolka zawiercianie prowadzili 9:6.
Po chwili przy linii bocznej rozpętały się dyskusje, bo do sędziego ruszył Winiarski i jego siatkarze, którzy domagali się zmiany decyzji na ich korzyść po challenge’u. Zamieszanie nie przeszkodziło jednak gospodarzom – gdy zatrzymali atakiem Szalpuka, wygrywali już sześcioma punktami.
Asseco Resovia potrafiła jednak podźwignąć się nawet z takiej sytuacji. Do remisu 21:21 doprowadził Butryn, a piłkę setową gościom dała zaskakująca zagrywka środkowego Mateusza Poręby. W grze na przewagi to oni okazali się lepsi – decydujący cios wyprowadził Szalpuk, jego zespół zwyciężył 27:25.
Medaliści Klubowych Mistrzostw Świata za burtą Pucharu Polski. Koniec marzeń Warty Zawiercie
W trzecim secie w Zawierciu trwała wyrównana walka. W końcu wyłoniła się z niej trzypunktowa przewaga gospodarzy – gdy w ataku pomylił się Cebulj, prowadzili 16:13.
Tyle że za sprawą zagrywek Marcina Janusza i dobrej gry Cebulja rzeszowianie błyskawicznie wyrównali, a po chwili prowadzili. Po bloku Janusza mieli trzy punkty zapasu. Zawiercianie jeszcze się zerwali, mieli nawet piłkę setową. Przed pierwszą piłką meczową dla Resovii w hali… zgasło światło. Ostatecznie rzeszowianie wyrwali zwycięstwo 27:25 i awans do półfinału.
Porażka zawiercian sprawia, że z szansami na trofeum żegna sę triumfator z 2024 r. i finalista z 2025 r. Stawkę uczestników turnieju finałowego TAURON Pucharu Polski tym razem uzupełniła Asseco Resovia. 10 stycznia zagra w Krakowie z PGE Projektem Warszawa. Drugą parę stworzą Indykpol AZS Olsztyn i Bogdanka LUK Lublin.
Aluron CMC Warta Zawiercie: Bołądź, Bieniek, Kwolek, Tavares, Gladyr, Russell – Popiwczak (libero) oraz Ensing, Łaba, Zniszczoł
Asseco Resovia Rzeszów: Butryn, Demyanenko, Cebulj, Janusz, Poręba, Szalpuk – Zatorski (libero) oraz Potera, Shoji, Nowak
Lublin nową stolicą siatkówki? „Pamiętam takie czasy…”. WIDEOPolsat SportPolsat Sport

Kyle Ensing w barwach Aluron CMC Warty ZawiercieMarcin GolbaAFP

Siatkarze Asseco Resovii, od lewej Mateusz Poręba, Erik Shoji i Karol ButrynGrzegorz Wajda/REPORTER East News

Michał Winiarski, trener Aluron CMC Warty Zawiercievolleyballworld.commateriały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas
