Erica Fox, triatlonistka z Pebble Beach w Kalifornii, zaginęła 21 grudnia podczas cotygodniowego pływania w zatoce Monterey wraz z grupą 16 innych sportowców.
Jak informuje „New York Post”, ciało 55-latki zostało odnalezione w sobotę (28.12) w pobliżu Davenport w hrabstwie Santa Cruz, około 30 mil (ok. 48.28 km) na północ od miejsca zaginięcia. Ojciec sportsmenki potwierdził, że jest to ciało jego córki.
Służby ratunkowe brały udział w skomplikowanej operacji wydobycia ciała z plaży pod klifami. Wcześniej dwóch świadków zdarzenia zgłosiło, że „widziało rekina w wodzie i scenę, która wyglądała na atak na jednego z pływaków”. Inny świadek opisał, jak zatrzymał się samochodem i z daleka „zobaczył rekina wyskakującego z wody z czymś, co wyglądało na ciało w pysku”.
Początkowe poszukiwania Fox zostały zawieszone 22 grudnia po 15 godzinach intensywnych działań z udziałem samolotów, dronów, łodzi i nurków z różnych agencji, w tym Straży Przybrzeżnej.
Nie ma jednak do tej pory oficjalnego potwierdzenia, że kobieta zginęła podczas ataku rekina.
Erica Fox była doświadczoną triatlonistką, która brała udział w dwóch „połówkach” Ironmana i wielu innych triatlonach. Od dwóch dekad uczestniczyła również w corocznym triatlonie „Escape From Alcatraz”.
Według Kalifornijskiego Departamentu Ryb i Dzikiej Przyrody, ataki rekinów w Kalifornii są rzadkie. Od 1950 roku odnotowano 230 takich incydentów, z czego 16 zakończyło się śmiercią.