Recenzja Apple iPhone Air. Jest trochę lepszy, niż początkowo sądziłem, co nie oznacza, że nie ma poważnych wadBranża mobile cechuje się tym, że w pewnym momencie ludzie zaczynają narzekać, iż od lat wieje nudą i nie pojawia się nic przełomowego. Wtedy producenci wprowadzają coś, na co w sumie nikt nie czekał, ale wciąż większość osób traktuje to jako powiew świeżości, bo lepsze jest jakiekolwiek urozmaicenie, niż jego całkowity brak. Można wtedy łatwiej zachęcić ludzi do porzucenia swojego dotychczasowego telefonu i kupna nowego. Smartfony urosły już praktycznie do siedmiu cali i większe raczej nie mają sensu, bo zmieniłyby się w tablety. Od lat trwa też proces powiększania akumulatorów, bo wszystkie te wielkie wyświetlacze i coraz wydajniejsze procesory jakoś trzeba zasilić. Składane modele również nie wzbudzają żadnej sensacji, podobnie jak kilka aparatów z tyłu. Ale dawno już nie było mody na cienkie telefony, więc czy tego chcieliśmy, czy nie: doczekaliśmy się. Oto iPhone Air.

Autor: Tomasz Duda

Niedawno Apple zaprezentowało iPhone 17 i 17 Pro oraz porzuciło wariant „Plus”, ale modelem, który przyciągnął najwięcej uwagi i kontrowersji jest iPhone Air. Najcieńszy smartfon Apple, wyłącznie z eSIM i pojedynczym aparatem tylnym, ale za to jako jedyny w tym roku ma tytanową ramkę, a akumulator ponoć wystarcza na cały dzień. Czy tak jest w rzeczywistości? Oczywiście podzielę się tą informacją w niniejszej recenzji. Apple tradycyjnie nie chwali się  pojemnością akumulatora, ale ma to być około 3149 mAh, natomiast Galaxy S25 Edge ma ogniwo 3900 mAh. Smartfony Apple korzystają z zamkniętego systemu i są inaczej zoptymalizowane, więc wszystko sprowadza się do realistycznego używania i sprawdzenia baterii w życiu codziennym. Na zachętę napiszę, że sprawa wygląda… interesująco. Nie da się ukryć, że iPhone Air jest bezpośrednim konkurentem Samsunga Galaxy S25 Edge. Apple deklaruje grubość 5,64 mm i masę 165 gramów, a Samsung 5,8 mm i 163 gramy. Za moment wezmę suwmiarkę do ręki i przekonamy się, ile jest w tym prawdy.

Myślałem, że Apple iPhone Air będzie spektakularną porażką… a nie jest. Pod wieloma względami jest znakomity, pod kilkoma jest po prostu dobry, a w najbardziej kontrowersyjnych kwestiach spełnia przynajmniej plan minimum. Nie wierzysz? W takim razie zapraszam do zapoznania się z wydajnością, throttlingiem, jakością filmów i zdjęć oraz resztą recenzji. Nie twierdzę, że ten smartfon jest wybitnie opłacalny, ale na pewno nie jest totalną porażką.

Recenzja Apple iPhone Air. Jest trochę lepszy, niż początkowo sądziłem, co nie oznacza, że nie ma poważnych wad [nc1]

Test smartfona Samsung Galaxy S25 Edge – operacja się udała, pacjent zmarł. Najbardziej kontrowersyjna premiera tego roku?

Na pewno warto wyróżnić to, że iPhone Air pomimo swojej smukłości i niezbyt pokaźnego akumulatora oferuje bardzo wysoką wydajność. W praktyce jest to jeden z najszybszych smartfonów na rynku, dzięki wykorzystaniu najnowszego procesora Apple A19 Pro (3 nm) wyprzedzający ubiegłorocznego iPhone 16 Pro w różnych benchmarkach. W stosunku do iPhone 17 Pro zastosowano jednak pięć rdzeni GPU, zamiast sześciu. Warto zaznaczyć, że większość komponentów obliczeniowych umieszczono pod wystającą wyspą z tyłu, maksymalizując tym samym miejsce dla akumulatora. Apple zastosowało tutaj tylko jeden aparat tylny 48 Mpx, twierdząc, że ma on na tyle duże możliwości, iż kadrowanie obrazu wystarcza i nie jest konieczne stosowanie teleobiektywu choćby do zdjęć portretowych. Natomiast aparatu ultraszerokokątnego niestety nie da się w ten sposób zastąpić, a konkurencyjny Samsung Galaxy S25 Edge jest w niego wyposażony. Tutaj minus dla iPhone Air. Ciekawostką jest to, że w aparacie przednim użyto kwadratowego sensora 18 Mpx, dzięki czemu trzymając telefon np. pionowo, można robić zarówno zdjęcia pionowe, jak i poziome, w pełnej rozdzielczości.

  Apple iPhone Air Samsung Galaxy S25 Edge Platforma mobilna Apple A19 Pro Snapdragon 8 Elite Procesor graficzny Apple GPU, 5 rdzeni (1,6 GHz) Adreno 830 (1,2 GHz) System operacyjny iOS 26 Android 16, One UI 8 Pamięć RAM 12 GB LPDDR5X-8533 4266 MHz,
68,3 GB/s 12 GB LPDDR5X Pamięć wbudowana 256 GB / 512 GB / 1 TB NVMe 256 GB / 512 GB UFS 4.0 Obsługa kart SD brak brak Obsługa Dual SIM tak, 2x eSIM tak, 2x nanoSIM + eSIM Łączność bezprzewodowa 5G, Wi-Fi 7, BT v6.0, UWB, NFC 5G, Wi-Fi 7, BT v5.4, UWB, NFC Łączność przewodowa USB-C 2.0 USB-C 3.2 Rozmiar ekranu 6,5″ OLED 120 Hz LTPO 6,7″ AMOLED 120 Hz LTPO Rozdzielczość ekranu 1260 x 2736 px 3120 x 1440 px Kamera przednia 18 Mpx 12 Mpx Kamera tylna 48 Mpx 200 Mpx + 12 Mpx Klasa odporności IP68 IP68 Akumulator 3149 mAh 3900 mAh Ładowanie 20 W przez USB-C, 
20 W indukcyjnie (MagSafe / Qi2) 25 W przez USB-C,
15 W indukcyjnie (Qi) Wymiary obudowy 156,2 x 74,7 x 5,64 mm 158,2 x 75,6 x 5,8 mm Waga urządzenia 165 g 163 g Cena około 5300 zł około 3000 zł

Model Air otrzymał ramkę z tytanu, natomiast iPhone 17 / 17 Pro / 17 Pro Max muszą zadowolić się klasyczną ramką aluminiową. Co prawda w praktyce ma to niemal zerowe znaczenie, ale wiecie… dla wielu osób tytan to materiał premium. Przód zabezpieczono szkłem Ceramic Shield 2, a z tyłu jest Ceramic Shield w wersji matowej. Zadziwiające jest jednak to, że pomimo tak cienkiej obudowy wciąż zapewniono tutaj pyłoszczelność i wodoszczelność na poziomie IP68, z możliwością zanurzenia iPhone Air pod wodę nawet na głębokość 6 metrów, przez 30 minut. Jest też cewka do ładowania indukcyjnego, wraz z magnesami, czyli ładowanie MagSafe / Qi2. Przyznam, że to akurat zrobiło na mnie spore wrażenie. Apple wygospodarowało zaskakująco dużo miejsca dla komponentów wewnętrznych. Nie zabrakło też portu USB-C do ładowania i opcjonalnego transferu plików, ale tytanowa ramka jest tak smukła, że jej dalsze odchudzanie może skończyć się tym, że w jednej z kolejnych generacji iPhone Air producent będzie musiał zrezygnować całkowicie z USB, pozostawiając tylko bezprzewodową wymianę danych i indukcyjne ładowanie. Apple iPhone Air ma wyświetlacz OLED 6,5 cala z Dolby Vision, HDR10, jasnością szczytową (chwilową) do 3000 cd/m2. Na pokładzie jest oczywiście system Face ID, do szybkiego i bezpiecznego odblokowywania telefonu i uwierzytelniania, również w całkowitej ciemności, a także Bluetooth v6.0, UWB, NFC, Wi-Fi 7 oraz nowy modem komórkowy Apple C1X zapewniający łączność 5G (sub‑6 GHz) 4×4 MIMO.

Recenzja Apple iPhone Air. Jest trochę lepszy, niż początkowo sądziłem, co nie oznacza, że nie ma poważnych wad [nc1]