Mateusz Biskup i Mirosław Ziętarski od początkowych metrów narzucili mocne tempo podczas finału dwójek podwójnych na mistrzostwach świata w wioślarstwie. Już na pierwszym pomiarze czasu Polacy mieli pół sekundy przewagi nad Szwajcarami, co potwierdzało ich świetne przygotowanie do zawodów.

W połowie dystansu przewaga polskiej osady wzrosła do półtorej sekundy nad Irlandczykami, którzy przesunęli się na drugą pozycję. Biskup i Ziętarski nie zwalniali tempa, powiększając dystans do rywali do ponad 3,5 sekundy. Polacy utrzymali prowadzenie aż do mety, zdobywając złote medale. Drugie miejsce zajęli Serbowie, a trzecie Irlandczycy.

ZOBACZ WIDEO: Polska mistrzyni przeżyła koszmar. „Mój mąż wtedy pierwszy raz zemdlał”

Kapitalne informacje o złotym medalu Polaków obiegły media przed godziną 9:00. Zawodnicy otrzymali w mediach społecznościowych liczne gratulacje. Słów uznania dla Biskupa i Ziętarskiego nie krył też Radosław Piesiewicz.

„Kolejny medal polskich wioślarzy na MŚ! Tym razem złoto, po które w pięknym stylu sięgnęli Mirosław Ziętarski i Mateusz Biskup! Wielkie brawa!!!” – podsumował na portalu X prezes PKOl. Sęk w tym, że post Piesiewicza z gratulacjami ukazał się tuż po godzinie 14:00.

Biskup i Ziętarski zdobyli drugi medal dla Polski podczas trwających mistrzostw świata w Szanghaju. W czwartek brąz w rywalizacji czwórek podwójnych zdobyli bowiem Dominik Czaja, Piotr Płomiński, Jakub Woźniak i Konrad Domański.