Orlen Oil Motor Lublin, po porażce 36:54 w pierwszym meczu, od samego początku rewanżowego starcia przystąpił do ataku i odrabiania strat. Na otwarcie świetnie spisali się Dominik Kubera, Wiktor Przyjemski i Bartosz Bańbor.
W trzecim biegu pod taśmą stanęli Emil Sajfutdinow, Mateusz Cierniak, Robert Lambert i Bartosz Zmarzlik. Ogromne emocje zapewnili kibicom dwaj ostatni, którzy stoczyli kapitalną walkę o zwycięstwo.
ZOBACZ WIDEO: „Nie dam sobie tego wmówić”. Stanowcza reakcja Zmarzlika
Ze startu wystrzelił Lambert, a za nim jechał Sajfutdinow. Niespodziewanie Zmarzlik znalazł się na trzeciej pozycji. Sześciokrotny mistrz świata szybko uporał się z Sajfutdinowem, a następnie zaczął gonić Brytyjczyka.
Polak był piekielnie szybki i na drugim łuku trzeciego okrążenia wysunął się na czoło stawki. Wydawało się, że to koniec emocji w tym biegu. Nic bardziej mylnego – wicemistrz świata z 2024 roku napędził się po zewnętrznej i na samej kresce odbił pierwszą pozycję! Dzięki temu „Anioły” wygrały ten wyścig 4:2 i są coraz bliżej złotego medalu DMP.
Rozwiń