Portal „Israel Hayom” przekazał nowe informacje na temat zakulisowych zabiegów, mających na celu powstrzymanie UEFA przed zawieszeniem izraelskich drużyn w rozgrywkach międzynarodowych. Dziennikarz Adi Rubinstein przekonuje, że Izraelski Związek Piłki Nożnej może liczyć na wsparcie wpływowych sojuszników.
O możliwym zawieszeniu Izraela w strukturach UEFA mówi się ostatnio coraz częściej. Przypomnijmy, że Niezależna Międzynarodowa Komisja Śledcza ONZ ds. Okupowanych Terytoriów Palestyńskich stwierdziła, iż działania Izraela w Gazie wyczerpują znamiona ludobójstwa.
Niedawno prezes tureckiej federacji otwarcie zaapelował o wykluczenie Izraela z międzynarodowych zmagań.
– Jest ważne, aby zaznaczyć: na tym etapie nie można przewidzieć, kiedy miałoby się odbyć ewentualne głosowanie nad przyszłością Izraela w UEFA. I czy w ogóle się odbędzie – uspokaja „Israel Hayom”. – Istnieją siły, które nie będą uczestniczyć w ewentualnym głosowaniu Komitetu Wykonawczego, ale działają na rzecz Izraela za kulisami. Doskonałym przykładem jest Sandor Csányi, prezes Węgierskiego Związku Piłki Nożnej i działacz UEFA. […] Aktywny jest także Hans-Joachim Watzke, był prezes Borussii Dortmund, wiceprezes niemieckiej federacji oraz UEFA. Gdyby można było go zatrudnić do wyjaśniania racji stanu Izraela nie tylko w kontekście piłkarskim, ale też ogólnym, to nasza sytuacja na arenie światowej byłaby o wiele lepsza. To prawdziwy przyjaciel Żydów i izraelskiego futbolu. Na pewno nie zagłosuje przeciwko Izraelowi. Może się jednak wstrzymać od głosu, żeby chronić interesy niemieckiej piłki.
Wśród „przyjaciół Izraela” wymienieni zostali także inni członkowie Komitetu Wykonawczego – Czech Petr Fousek, Ormianin Armen Melikbekyan, Gruzin Levan Kobiashvili i Albańczyk Armand Duka. – Trudno sobie wyobrazić, by Armand Duka odwrócił się od nas plecami w ewentualnym głosowaniu. Podobnie Levan Kobiashvili. Można śmiało założyć, że przeciwko nam nie zagłosuje. Wszystko może się zmienić, ale zakłada się, że Gruzja poprze Izrael – pisze Rubinstein.
Ile prawdy jest we wszystkich tych spekulacjach? Być może przekonamy się już wkrótce, o ile UEFA rzeczywiście podejmie stanowcze działania wymierzone w Izrael.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
fot. NewsPix.pl