• Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Więcej informacji wkrótce.

  • Kto złożył wniosek o uchwałę immunitetu?
  • Jakie zarzuty postawiono Bogdanowi Święczkowskiemu?
  • Co badał zespół śledczy nr 3 Prokuratury Krajowej?
  • Jakie informacje miał ujawnić prezes TK?

— Ten wniosek został sformułowany w postępowaniu zespołu śledczego nr 3 Prokuratury Krajowej. Ten zespół powstał w kwietniu 2024 r., a zakresem jego postępowania było badanie zasadności, legalności i prawidłowości wykorzystania przez funkcjonariuszy publicznych programu Pegasus — dodała Adamiak.

— W ocenie prowadzącego postępowanie prokuratora zgromadzony materiał dowodowy stwarza dostatecznie uzasadnione podejrzenie, że pan Bogdan Święczkowski, wykonując obowiązki prokuratora krajowego, kierując wykonaniem czynu zabronionego przez prok. Pawła Wilkoszewskiego, przekroczył swoje uprawnienia — oznajmiła rzeczniczka.

Jak wyjaśniła, chodzi o „dwa zachowania”. — Pierwsze to, pan Święczkowski jako prokurator krajowy polecił bez wymaganego upoważnienia prok. Wilkoszewskiemu, który wtedy był delegowany do PK, przeprowadzenie kontroli nad czynnościami operacyjno-rozpoznawczymi, które były prowadzone przez CBA wobec Romana Giertycha, wykonującego zawód adwokata — oznajmiła Adamiak.

Dodała, że „istotą przekroczenia uprawnień” w tym przypadku było to, że prezes TK miał świadomość, że w materiałach, które wcześniej uzyskał z CBA, były informacje dotyczące tajemnicy obrończej i adwokackiej, czyli objętych zakazem dowodowym. — W związku z tym ujawnił informacje osobie nieuprawnionej, czyli prokuratorowi Pawłowi Wilkoszewskiemu — wyjaśniła. Adamiak dodała, że kontrola ta „nie miała być zgodna z zakresem, przewidzianym ramami prawa”.