W czwartek wieczorem Dariusz Matecki opublikował obszerny wpis w mediach społecznościowych. „Okazuje się, że funkcjonariusz Policji, który twierdził, iż »podchodząc jako dziennikarz do uczestników zgromadzenia z mikrofonem i zadając pytania, red. Szymon Szereda zakłóca jego przebieg«, to ten sam, który wmawiał red. Michałowi Gwardyńskiemu z Republiki, że Wojsko Polskie wyraziło zgodę na oklejanie Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej bluźnierczymi kartkami i zarzucił Michałowi, że odklejając je (de facto sprzątając śmieci) zakłóca zgromadzenie” – napisał.


Poseł PiS poinformował, że zamierza złożyć wobec policjanta zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, a także skieruje interpelacje do MSWiA ws. wyciągnięcia konsekwencji zawodowych.


„Hej Polacy, kto to? Może wiecie kim jest? Pan Policjant chce być bardzo sławny – a my tę sławę z wielką chęcią zapewnimy” – dodał parlamentarzysta i zamieścił dwa zdjęcia z wizerunkiem funkcjonariusza.

Jest zawiadomienie do prokuratury


Portal Onet.pl przekazał w piątek, że policjant złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez posła Mateckiego. Informację potwierdziła Komenda Stołecznej Policji. „W związku z postem opublikowanym w mediach społecznościowych na profilu jednego z parlamentarzystów i zamieszczanymi pod wpisem komentarzami, funkcjonariusz stołecznej Policji złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa” – podano.


twitter


„Zabezpieczono materiał dowodowy, a sprawa jeszcze dzisiaj zostanie przekazana do prokuratury, celem oceny prawnokarnej. Policjanci, którzy zabezpieczają zgromadzenia i protesty, wykonują swoje ustawowe obowiązki i nie mogą być w związku z tym narażeni na szykany lub groźby. Celem działań policjantów zawsze jest ochrona bezpieczeństwa i porządku publicznego. Nie ma i nie będzie naszej zgody na żadne przejawy agresji, hejtu oraz nawoływania do nienawiści w stosunku do policjantów wykonujących czynności służbowe” – czytamy.


Czytaj też:
Banderowskie flagi na koncercie w Warszawie. Jest głos z prokuratury