Na początku września jak grom z jasnego nieba na fanów Włókniarza Częstochowa spadła informacja, że firma Krono-Plast wycofuje się ze sponsoringu tytularnego – drużyny oraz stadionu. Jak się okazało – był to początek większych zmian, bowiem właściciel dotychczasowego partnera klubu Bartłomiej Januszka wyrażał zainteresowanie przejęciem częstochowskiego klubu żużlowego.

Obie strony już jakiś czas temu miały dojść do porozumienia w sprawie zmian w zarządzie Włókniarza, ale długo rozmawiano na temat spraw finansowych (więcej na ten temat TUTAJ). To właśnie z tego powodu nie odbyła się konferencja prasowa w pierwotnym terminie.

ZOBACZ WIDEO „Nie jestem zwolennikiem zagłaskiwania juniorów”. Ekspert stanowczo o nowym regulaminie

Takowe spotkanie z mediami przeprowadzono dopiero dziś – w poniedziałek, 6 października. Tego dnia Michał Świącik oficjalnie pożegnał się ze stanowiskiem, które piastował od 2014 roku. Nowym właścicielem został wspomniany Bartłomiej Januszka, który już od dłuższego czasu dawał się poznawać w środowisku żużlowym.

Pod koniec września odbył ważne spotkanie w siedzibie Speedway Ekstraligi. Robił też wszystko, aby wyrwać z Betard Sparty Wrocław Macieja Janowskiego (więcej o tym TUTAJ) i czekał na wyniki barażu o miejsce w PGE Ekstralidze, by w przypadku potknięcia Gezet Stali Gorzów ściągnąć do Włókniarza Andersa Thomsena lub mającego tam trafić Jacka Holdera.

W tym momencie częstochowianie mają ważną umowę z Madsem Hansenem, a klub doszedł do porozumienia w sprawie transferów z Jaimonem Lidseyem i Sebastianem Szostakiem. Kolejną nową twarzą ma zostać Rohan Tungate. Skład ten – z jedną niewiadomą nie gwarantuje jednak dużych nadziei na sukces i będzie skazany na walkę o utrzymanie w PGE Ekstralidze.