Motor Lublin rozbudził apetyty kibiców po bardzo dobrym poprzednim sezonie. Trudno jednak, by było inaczej, skoro zespół zakończył zmagania w PKO Ekstraklasie na 7. miejscu w tabeli.

W obecnym sezonie miało być jeszcze lepiej, natomiast patrząc na wyniki raczej trudno powiedzieć, by w Lublinie wszystko się zgadzało.

Zaznaczmy, że Motor ma jeszcze mecz zaległy, ale tak czy inaczej wygląda to średnio. 14. miejsce w tabeli i zaledwie 11 zdobytych punktów i właściciel klubu Zbigniew Jakubas może lada moment stracić cierpliwość.

We wtorek „Przegląd Sportowy” poinformował, że pozycja trenera Mateusza Stolarskiego zrobiła się bardzo poważnie zagrożona. Wspomniane źródło jest zdania, że Motor chciałby w jego miejsce zatrudnić Aleksandara Vukovicia, natomiast ten na razie zwleka z odpowiedzią, bo czeka na to, co wydarzy się w Legii Warszawa.

Zresztą podobnie ma się to w przypadku dyrektora sportowego Pawła Golańskiego. „PS” pisze, że posada Golańskiego wisi na włosku, ale w tej chwili Motor nie ma jeszcze następcy.

Stolarski jest trenerem Motoru od 18 marca 2024 roku, gdy zastąpił Goncalo Feio.

ZOBACZ WIDEO: Co za gol w Polsce. To nagranie po prostu trzeba zobaczyć