Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził we wtorek, że „Bruksela jest zakładnikiem agresywnej polityki, jaką państwa bałtyckie i Polska prowadzą wobec Rosji w wielu kwestiach dotyczących polityki zagranicznej”. — Widać to gołym okiem — dodał.

— Dlatego można uwierzyć, że pani Merkel ma w tej kwestii rację — ocenił przedstawiciel Kremla.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Fala oburzenia po słowach Angeli Merkel o Polsce

Była kanclerz Niemiec Angela Merkel w rozmowie z węgierskim kanałem internetowym „Partizan” stwierdziła, iż koronawirus „zmienił światową politykę” i nie da się powiedzieć, czy „Władimir Putin napadłby na Ukrainę, gdyby nie było pandemii”. Jak dodała, choć porozumienie mińskie z 2015 r. „nie było doskonałe” i Rosja „nigdy tak naprawdę go nie przestrzegała”, to „przyniosło one pewne uspokojenie”. Dzięki temu Ukraina między 2015 a 2021 r. mogła „zebrać siły i lepiej się bronić”.

Była liderka niemieckich chadeków zaznaczyła także, że w czerwcu 2021 r. odniosła wrażenie, że Putin „nie traktuje już porozumienia mińskiego poważnie”. Dlatego wraz z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem „chciała nowego formatu”, by „bezpośrednio jako Unia Europejska rozmawiać z Putinem”. — Ale nie wszyscy to poparli. Przede wszystkim państwa bałtyckie i Polska były przeciwne, bo obawiały się, że nie ma wspólnej polityki wobec Rosji — powiedziała.

Słowa Angeli Merkel wywołały oburzenie w sieci. Część mediów i komentatorów wysnuła wniosek, że była kanclerz Niemiec obwinia w ten sposób Polskę i kraje bałtyckie o wybuch wojny w Ukrainie.

Na głośny wywiad zareagowali politycy polskiego obozu rządzącego oraz opozycji. „Angela Merkel swoim bezmyślnym wywiadem dowiodła, że jest w czołówce najbardziej szkodzących Europie polityków niemieckich w ostatnim stuleciu” — napisał były premier Mateusz Morawiecki. — Te słowa grają na rosyjską propagandę. Sugerowanie winy za wojnę, bo ktoś z Rosją nie siadł na czas i wystarczająco nisko jej się nie ukłonił to absurd. Byłoby jeszcze gorzej — stwierdziła z kolei minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz z Polski 2050.