Kamil Glik, który dołączył do Cracovii latem 2023 roku, rozegrał 22 mecze w PKO Ekstraklasie, zanim w październiku 2024 r. doznał zerwania więzadeł krzyżowych. 37-letni stoper wciąż przechodzi rehabilitację i trenuje indywidualnie, choć klub liczy na jego powrót do gry jeszcze w listopadzie.

W ostatnim czasie głos w temacie byłego reprezentanta Polski zabrał Mateusz Dróżdż. Prezes Cracovii w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą na YouTube przyznał, że liczy na odbudowę Glika.

– Widzę, ile pracuje i marzy mi się, żeby Kamil wrócił i zdobył medal. Ma taką karierę, że na to zasłużył. Zagryza zęby i pracuje na to – podkreślił Dróżdż, który na bieżąco obserwuje postępy piłkarza.

Warto dodać, że we wrześniu o Gliku wypowiedział się trener Cracovii – Luka Elsner. Ten na konferencji prasowej podkreślał, że były reprezentant Polski mimo problemów zdrowotnych wspierał zespół podczas wyjazdów i pozostaje ważną postacią w szatni.

– Myśleliśmy, że Kamil do nas wróci, ale pojawiły się kolejne problemy zdrowotne. Poradziliśmy sobie z nimi i jest on na dobrej drodze do powrotu. Na razie trenuje indywidualnie. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych tygodni wróci do zajęć z drużyną i będzie dostępny do gry jeszcze w listopadzie – mówił Elsner.

ZOBACZ WIDEO: Co za gol w Polsce. To nagranie po prostu trzeba zobaczyć