Na przestrzeni 22 miesięcy we Francji upadło pięć kolejnych rządów. Tymczasem jak donosi francuska agencja prasowa AFP osoba bliska prezydentowi, prosząc o zachowanie anonimowości, powiedziała, że potencjalnym kandydatem na nowego premiera może być Jean-Louis Borloo, były minister z okresu prezydentur Jacques’a Chiraca i Nicolasa Sarkozy’ego.

Jean-Louis Borloo zostanie premierem?


74-letni Borloo nie jest obecnie aktywnym uczestnikiem sceny politycznej we Francji – w 2014 r. zrezygnował z kierowania centrową formacją o nazwie Partia Radykalna ze względu na problemy zdrowotne i ograniczył swoją aktywność polityczną. Na razie są to jedynie spekulacje medialne i częściowo polityczne. Pytany o wspominane pogłoski Borloo opowiedział, że nic o tym nie słyszał i ma obecnie „zero” kontaktów z biurem prezydenta Macrona.

Dymisje Lecornu i Barniera


Przypomnijmy, że premier Sebastien Lecornu podał się do dymisji 27 dni po jego nominacji, co czyni go najkrócej urzędującym szefem rządu w historii V Republiki Francuskiej. Na drodze do sformowania rządu stanął m.in. brak porozumienia w zakresie obsadzenia kilku resortów. W rezultacie w rządzie znalazło się wielu ministrów z poprzednich ekip (We Francji, inaczej niż w Polsce ministrowie mogą pozostać mimo dymisji premiera). W szczególności nominacja Bruno Le Maire’a – ministra gospodarki i finansów na ministra obrony doprowadziła do utraty poparcia części postgaullistowksiej formacji Republikanie i uniemożliwiła nowemu rządowi faktyczne rozpoczęcie pracy.


W ciągu 7 lat urzędowania Le Maire’a dług publiczny Francji wzrósł o ponad bilion euro – z poziomu 99 proc. PKB na 114 proc. PKB.


Lider skrajnie lewicowej partii Francja Niepokorna Jean-Luc Mélenchon ponownie skrytykował prezydenta Macrona za nominacje na szefów rządu. Przypomniał, że w przedterminowych wyborach parlamentarnych z czerwca i lipca 2024 roku pierwsze miejsce zajął lewicowy sojusz socjalistów i komunistów – Nowy Front Ludowy, który nie uzyskał jednak bezwzględnej większości. Mimo to Macron trzykrotnie desygnował premierów z obozu określanego jako centrowy lub centroprawicowy. Po dymisji Lecornu lewicowi deputowani zapowiedzieli złożenie wniosku o impeachment Macrona. Z kolei liderzy Zjednoczenia Narodowego – Marine Le Pen i Jordan Bardella – wezwali prezydenta do rozwiązania parlamentu i rozpisania nowych wyborów.


W grudniu parlament Francji uchwalił wotum nieufności wobec rządu Michela Barniera. Premiera wspólnie odwołała lewica i prawica. Barnier z centrowej partii Republikanie piastował stanowisko premiera francuskiego rządu od 5 września. Był to rząd mniejszościowy. Zjednoczenie Narodowe dało wówczas szansę Barnierowi jednak szybko premier szybko utracił poparcie prawicy.


Czytaj też:
Co dalej z francuskim parlamentem? „Perspektywy rozwiązania oddalają się”