„Ja całe życie się swojego ojca strasznie bałem. Bardzo. Bałem się go fizycznie, bo bałem się, że dostanę po d*pie za każdą złą rzecz, jaką zrobiłem jako dzieciak. Żeby była jasność, to nie jest tak, że on nas bił. Czasami nas karał mocnym laniem po d*pie. I nie mam pretensji. Mówię tylko o tym, że dla mnie, jak sobie dzisiaj myślę, ja się za bardzo całe życie swojego ojca bałem” — wyznał Wojtek.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Okazuje się, że część decyzji Szczęsnego była spowodowana strachem przed tatą. „Jako dzieciak bałem się fizycznie, jako chłopak, niedojrzały jeszcze, bałem się jakkolwiek z nim skonfrontować. I to był strach delikatny, ale ciągły. Widzę, że robiłem dużo rzeczy tylko dlatego, że jako dziecko bałem się tacie powiedzieć 'nie'”— dodał.
- O czym opowiada Wojciech Szczęsny w filmie?
- Jakie relacje ma Wojciech z ojcem?
- Co spowodowało zerwanie kontaktu między ojcem a synem?
- Jak Maciej Szczęsny postrzega swoje ojcostwo?
Maciej Szczęsny ma zupełnie inne spojrzenie na swoje ojcostwo. „Myślę, że byłem serdecznym ojcem, chociaż, na pewno, wymagającym, a przede wszystkim starającym się ich dyscyplinować” — powiedział w dokumencie o swoim synu.
Maciej przytacza historię o tym, że karcił Wojtka i jego brata za to, że nie nosili kapci. „Zawsze chodzili bez kapci, czyli w skarpetkach, które ja kupowałem, a Alka je prała. Mnie dodawali wydatków, a jej roboty. I to mnie strasznie burzyło” — wspomina.
Ojciec i syn nie rozmawiają ze sobą od lat. Momentem, w którym Wojtek zerwał całkowicie kontakt z Maciejem, była rozmowa telefoniczna, w której piłkarz chciał opowiedzieć tacie o tym, że znalazł „miłość życia”. Z relacji Wojtka wynika, że Maciej przez kilkadziesiąt minut opowiadał o swoich problemach prawnych i tym, na co potrzebuje pieniędzy. Nie zapytał o to, kim jest dziewczyna, o której wspomniał Wojtek i jakie emocje towarzyszą synowi. „Po tej rozmowie poszedłem do Mariny i po prostu się rozpłakałem” — wyznał w filmie.