Walka o przepustki do udziału w przyszłorocznych mistrzostwach świata nabiera rumieńców. Zarówno o bezpośredni awans, jak i o miejsce w barażach. A niewykluczone, że taka właśnie droga czeka reprezentantów Polski. W niedzielę podopieczni Jana Urbana zagrają na wyjeździe z Litwą (początek o godz. 20.45), a wygrana może znacznie przybliżyć Biało-Czerwonych do tego celu.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Oto potencjalni rywale Polaków w barażach o awans na MŚ. Nie będzie łatwo!

Sprawdzamy, jak sytuacja wygląda w poszczególnych grupach eliminacyjnych i na jakich rywali potencjalnie mogą trafić nasi kadrowicze. Przypomnijmy, że w barażach o awans na mistrzostwa świata 2026 uczestniczyć będzie 16 drużyn. To 12 zespołów, które zajmą miejsca drugie miejsca w swoich grupach eliminacyjnych oraz cztery zespoły z Ligi Narodów.

16 zespołów zostanie podzielonych na cztery koszyki po cztery zespoły. W pierwszych trzech znajdą się wicemistrzowie grup el. MŚ według rankingu FIFA z listopada, a w ostatnim cztery ekipy z Ligi Narodów. W ten sposób stworzone zostaną cztery ścieżki barażowe po cztery drużyny. Z każdej ścieżki jedna drużyna pojedzie na mundial.

W półfinałach baraży ekipy z koszyka pierwszego zmierzą się z drużynami z koszyka Ligi Narodów, a drużyny z koszyka drugiego z drużynami z koszyka trzeciego.

Zespoły z drugich miejsc poszczególnych grup eliminacyjnych (w nawiasie miejsce w rankingu FIFA):

A — Irlandia Północna (72)

B — Kosowo (92)

C — Szkocja (40)

D — Ukraina (28)

E — Gruzja (68)

F — Armenia (102)

G — Polska (36)

H — Bośnia i Hercegowina (75)

I — Włochy (9)

J — Belgia (8)

K — Albania (66)

L — Czechy (37)

Uczestnicy baraży z Ligi Narodów:

  • Walia
  • Rumunia
  • Szwecja
  • Mołdawia

Koszyk 1: Belgia, Włochy, Ukraina, Polska

Koszyk 2: Czechy, Szkocja, Albania, Gruzja

Koszyk 3: Irlandia Północna, Bośnia i Hercegowina, Kosowo, Armenia

Koszyk 4: Walia, Rumunia, Szwecja, Mołdawia

Obecnie Polacy znajdują się w pierwszym koszyku. Ponieważ z koszyka 4 zniknęli Niemcy, tym samym w półfinale baraży moglibyśmy trafić na takie ekipy, jak Walia, czy Szwecja. Z kolei w ewentualnym finale moglibyśmy trafić na choćby Szkocję, czy Czechy.

Sytuacja zmieniłaby się, gdybyśmy jednak spadli do drugiego koszyka. Wówczas w półfinale moglibyśmy zagrać z Irlandią Północną, czy Bośnią i Hercegowiną, ale już w finale mógłby czekać nas pojedynek z Belgią, czy Włochami.

Sytuacja jest bardzo dynamiczna, bo nie wszystkie zespoły w poszczególnych grupach mają rozegraną taką samą liczbę spotkań. A nawet jeden mecz może znacznie zmienić układ sił.