Mimo że sezon klubowy dopiero się rozkręca, to już teraz nie brakuje doniesień transferowych. W hiszpańskich mediach sporo mówi się oczywiście o FC Barcelonie, gdzie jednym z głównych tematów jest przyszłość Roberta Lewandowskiego, którego kontrakt wygasa w czerwcu 2026 roku.

Kataloński „Sport” jest przekonany, że Barca nie zdecyduje się na przedłużenie kontraktu z 37-latkiem. Takie samo zdanie ma również hiszpańska „Marca”. W poniedziałek (13 października) pojawił się bowiem kolejny artykuł w tym temacie, który opublikował dziennikarz David Sanchez.

ZOBACZ WIDEO: Co za gol w Polsce. To nagranie po prostu trzeba zobaczyć

Według Sancheza istniała możliwość przedłużenia przez Barcelonę kontraktu z Polakiem, lecz ostateczną decyzję o zakończeniu współpracy miały podjąć obie strony. – To kwestia wieku, a nie formy. Pod tym względem Lewandowski, od pierwszego do ostatniego dnia, zasłużył na ocenę celującą – podkreślił dziennikarz, chwaląc przy tym „Lewego”.

– Zachowywał się jak prawdziwy profesjonalista i zawsze strzelał gole, a przecież właśnie po to Joan Laporta zapłacił za niego 50 mln euro. W 2022 r. klub był w dołku i nie mógł pozwolić sobie na duże transfery, a nagle, zupełnie znikąd, sprowadził jednego z najlepszych napastników ostatniej dekady – dodał Sanchez.

Biorąc pod uwagę obecny problemy finansowe, trudno powiedzieć, czy „Blaugrana” będzie w stanie ściągnąć nowego napastnika. Na liście życzeń znajduje się m.in. Julian Alvarez, ale na ten moment jego transfer wydaje się niemożliwy. Wobec tego najbardziej realną opcją na ataku wydaje się być Ferran Torres.

Jaka natomiast czeka przyszłość Lewandowskiego? Wszystko wskazuje na to, że znajdą się kluby, które będą chętne by się z nim związać. Obecnie z doniesień medialnych wynika, iż zainteresowanie nim wyraża włoski AC Milan czy też tureckie Fenerbahce SK.