- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
— To zajęło trzy tysiące lat, by dojść do tego punktu. Potraficie w to uwierzyć? I to się utrzyma. To się utrzyma — powiedział prezydent USA, podpisując dokument.
Choć nie jest do końca jasne, co znajduje się w podpisanym tekście, miał to być plan pokojowy dla Strefy Gazy.
— Podpiszemy dokument, który będzie zawierał wiele zasad, przepisów i innych kwestii. Będzie on bardzo kompletny — oznajmił Trump.
Obok niego dokument podpisali prezydenci Egiptu i Turcji.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
- Kto podpisał plan pokojowy dla Strefy Gazy?
- Gdzie miało miejsce podpisanie planu?
- Co obejmowała pierwsza faza planu?
- Kto ma stanąć na czele Rady Pokoju?
Wcześniej, podczas powitania z egipskim prezydentem w Szarm el-Szejk w kuluarach szczytu pokojowego w tym kurorcie, Trump został zapytany, kiedy rozpoczną się rozmowy na temat drugiej fazy jego planu pokojowego.
— Cóż, już się zaczęły. Z mojego punktu widzenia już się zaczęły (…) Można już zacząć czyszczenie… jeśli spojrzysz na Gazę, jest dużo do wyczyszczenia — powiedział Trump.
Pierwsza faza planu obejmowała zawieszenie broni, częściowe wycofanie się wojsk izraelskich i wymianę więźniów, do czego już doszło.
Kolejne obejmują m.in. rozbrojenie Hamasu, wprowadzenie międzynarodowych sił stabilizacyjnych, czy utworzenie apolitycznych władz w Strefie Gazy pod nadzorem międzynarodowej Rady Pokoju, na której czele stanąć ma sam Trump, a czołową rolę odgrywać były brytyjski premier Tony Blair, uważany za pomysłodawcę planu.
Amerykańscy negocjatorzy — Steve Witkoff i zięć prezydenta Jared Kushner, zapewnili, że są stale zaangażowani we wdrożenie porozumienia. Sekretarz stanu Marco Rubio stwierdził, że stwarza ono szanse na nowe otwarcie dla całego regionu, a poniedziałek jest najważniejszym dniem dla Bliskiego Wschodu od 50 lat. — Tylko 50 lat? — zażartował Trump.