Podatek od aut spalinowych zostanie wprowadzony? Ministerstwo Finansów odniosło się do kontrowersji na ten temat. Nawet jeśli nowego podatku od samochodu oficjalnie nie będzie, to wszystko wskazuje na to, że kierowcy w Polsce i tak zapłacą w imię ekologii.

  • Jakie zmiany planuje Ministerstwo Finansów dla kierowców?
  • Dlaczego podatek od aut spalinowych nie zostanie wprowadzony?
  • Co oznacza zasada 'kto zanieczyszcza, ten płaci’?
  • Które czynniki będą wpływały na wysokość opłat dla kierowców od zanieczyszczeń?

Podatek od aut spalinowych. Ministerstwo Finansów o planowanych opłatach

Podatek od aut spalinowych zostanie wprowadzony? Może przypominać słynnego kota Schrödingera – będzie i nie będzie. W związku z interpelacją poselską Janusza Kowalskiego, Ministerstwo Finansów odniosło się do podatku owianego już legendami. Zapewniło, że kierowcy nie zostaną obciążeni takim podatkiem i nie będzie takiej opłaty ekologicznej w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO). To jednak nie znaczy, że kierowcy nie zapłacą więcej. Szykują się zmiany w przepisach.

Opłaty dla kierowców, zmiany w przepisach

Jak informuje Wirtualna Polska, Ministerstwo Finansów, zamiast wprowadzać podatek od aut spalinowych, zamierza „doprecyzować przepisy” i skuteczniej powiązać opłaty z emisją spalin. Zmiany mają mieć „charakter porządkujący, a nie fiskalny”. Resort finansów zapewnia, że kierowcy nie odczują boleśnie finansowych obciążeń, a mniej zamożni kierowcy nie otrzymają finansowego ciosu. Obowiązywać ma zasada „kto zanieczyszcza, ten płaci”, by w ten sposób promować jeżdżenie autami ekologicznymi.

Im bardziej kierowca będzie zanieczyszczał środowisko, tym zapłaci więcej. Brane będą pod uwagę dane dotyczące jakości powietrza, wyniki badań technicznych pojazdu i wskaźniki rozwoju elektromobilności w Polsce. 

podatek od aut spalinowych

podatek od aut spalinowych
Fot:
WOJCIECH STROZYK/REPORTER/East News

Kiedy można spodziewać się zmian w systemie opłat dla kierowców? Ministerstwo Finansów na razie nie podało daty ani precyzyjnych założeń planowanych zmian. Resort studzi emocje i uspokaja: modyfikacje będą wprowadzane z uwzględnieniem możliwości małych i średnich przedsiębiorstw, które odpowiadają za dużą część flot samochodowych w kraju.

Rząd zrezygnował z podatku od posiadania aut spalinowych dla kierowców prywatnych, ale temat nie zniknął całkowicie. Fiskus już szykuje nowe opłaty, które uderzą w firmy i przedsiębiorców- zapowiada Motoryzacja Interia.

Aktualizacja systemu opłat środowiskowych zostanie wprowadzona, by dostosować polskie prawo do unijnych wymogów klimatycznych. Uzyskane w ten sposób środki zasilą fundusze wspierające rozwój elektromobilności i transportu niskoemisyjnego, czyli np. dopłaty do zakupu samochodów elektrycznych, wsparcie samorządów przy wymianie autobusów na niskoemisyjne oraz budowa sieci stacji ładowania w miastach i przy głównych trasach.

Co dalej z podatkiem od aut spalinowych?

Co dalej z podatkiem od aut spalinowych?
Fot:
PIOTR KAMIONKA/REPORTER/East News

KPO i opłaty dla kierowców. Skąd się wziął podatek od aut spalinowych?

Podatek od aut spalinowych był wpisany w 2022 roku w Krajowy Plan Odbudowy (KPO) i kamienie milowe warunkujące wypłatę unijnych pieniędzy. Planowana reforma miała być jednym z narzędzi ograniczających emisję zanieczyszczeń powietrza i gazów cieplarnianych. Komisja Europejska wymagała od Polski, byśmy wprowadzili opłatę rejestracyjną od pojazdów spalinowych do końca 2024 roku (kamień milowy E3G). Do czerwca 2026 miał też zostać wprowadzony coroczny podatek od posiadania aut spalinowych (kamień milowy E4G).

W obliczaniu wysokości opłaty uwzględniany miał być rok produkcji samochodu, a co za tym idzie, spełniane normy emisji spalin, stopień emisji dwutlenku węgla (CO2) oraz stopień emisji tlenków azotu (NOx)- przypomina Money.pl.

W toku debat i negocjacji rząd polski stopniowo wycofywał się z najbardziej radykalnego wariantu – czyli corocznego podatku dla wszystkich kierowców prywatnych. Kolejni politycy kluczyli i wykręcali się od konkretnych deklaracji. W marcu 2024 roku minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zapowiedziała „asertywne rozmowy z Komisją Europejską”, aby anulować podatek od aut spalinowych. Zapewniała, że ekologię i elektromobilność wśród kierowców trzeba promować zachętami. Finalnie wprowadzono program dopłat do zakupu nowych aut elektrycznych program NaszEauto.

Politycy zapewniają, że podatku od aut spalinowych nie będzie. Ale nie oznacza to, że nie będzie zmian w opłatach.

nowe opłaty dla kierowców

nowe opłaty dla kierowców
Fot:
WOJCIECH STROZYK/REPORTER/East News

Niby nie podatek od aut spalinowych, ale jednak opłaty

Motoryzacja Interia informuje, że „chociaż prywatni kierowcy zostali wyłączeni z obowiązku płacenia corocznego podatku od posiadania pojazdu, rząd nie wycofał się całkowicie z planów obciążenia rynku motoryzacyjnego„. Kamień milowy EG3 ma być wprowadzony poprzez zmiany dotyczące sposobu naliczania podatku akcyzowego.

Na tym jednak nie koniec. Najpóźniej do pierwszego kwartału 2026 roku ma zostać wprowadzona reforma opłaty za korzystanie ze środowiska ponoszonej przez firmy w części transportowej. Ma być ona naliczana corocznie i objąć wszystkich przedsiębiorców dysponujących więcej niż jednym samochodem. Obciążone zostaną również jednoosobowe działalności gospodarcze.

Wszystko wskazuje na to, że konkrety poznamy dopiero w 2026 roku. I wszystko wskazuje na to, że w jakiejś formie właściciele samochodów zapłacą.

Źródło: Radio ZET / Wirtualna Polska / Motoryzacja Interia

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku