Tegoroczny sezon ponownie nie ułożył się po myśli żużlowej reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni po raz kolejny nie byli w stanie wywalczyć złotego medalu w Speedway of Nations, bo w finałowej batalii lepsi okazali się Australijczycy.

Tymczasem okazuje się, że tegoroczny sezon był ostatnim, w którym naszą kadrę narodową prowadził Rafał Dobrucki. 48-latek zdecydował się zrezygnować z pełnionej funkcji, o czym poinformowano w środę (15 października).

ZOBACZ WIDEO: To będzie trudna zima dla Ratajczaka. Zawodnika czeka długa rehabilitacja

„Rafał Dobrucki żegna się z kadrą. Po kilkunastu latach współpracy z żużlową reprezentacją Polski, w tym pięciu latach na stanowisku trenera kadry seniorów, Rafał Dobrucki 13 października 2025 roku zrezygnował z pełnionej funkcji. Dziękujemy Rafałowi Dobruckiemu za jego wkład w rozwój i sukcesy polskiego speedwaya oraz żużlowej reprezentacji Polski”- czytamy w oficjalnym komunikacie.

Dobrucki w 2012 roku został trenerem naszej juniorskiej kadry. Z kolei od grudnia 2020 r. prowadził także samodzielnie reprezentację seniorów. W tym czasie jego podopieczni zanotowali sporo sukcesów.

Jednak problemem reprezentacji Polski było to, że od początku rywalizacji w SoN nie była ona w stanie zdobyć złotego medalu, co nie poprawiło się w tym sezonie. Z tego powodu sporo mówiło się o przyszłości Dobruckiego w kadrze narodowej.

Warto dodać, że jeszcze przed początkiem sezonu w kadrze narodowej pojawiły się problemy. Wszystko z uwagi na to, iż Maciej Janowski został usunięty z kadry na sezon 2025 po tym, jak przedwcześnie opuścił zgrupowanie, mimo że zgłaszał to Dobruckiemu.