Przemysław Czarnek spotkał się w Łańcucie z sympatykami PiS. W spotkaniu udział wzięli również: liderka tej partii w okręgu rzeszowskim Ewa Leniart, poseł Kazimierz Gołojuch, wicemarszałek województwa podkarpackiego Karol Ożóg, a także Robert Bąkiewicz. Dyskusja dotyczyła głównie obecnej sytuacji politycznej w Polsce, a także stanu krajowego rolnictwa i tego, jak chronić polskich rolników.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Przyniósł kalafiora na spotkanie z Przemysławem Czarnkiem w Łańcucie. Miał ważny powód

W pewnym momencie doszło do niecodziennej sytuacji. Działacz Ruchu Narodowego i Konfederacji Piotr Pomykała nagle wstał i wręczył Przemysławowi Czarnkowi kalafiora. W ten sposób chciał bowiem zwrócić uwagę na sytuację polskich rolników, którzy zmagają się z poważnymi trudnościami w sprzedaży swoich plonów.

Ten kalafior przekazuje dlatego, żeby zwrócić uwagę na potrzeby polskiego rolnika. Dzisiaj byliśmy na polu upraw kalafiora. Jaki jest problem? Problem jest taki, że małżeństwo, które prowadzi to gospodarstwo, nie może sprzedać polskiego kalafiora

— mówił Piotr Pomykała.

Dlatego możemy robić coś ponad podziałami. Coś jak podkarpacki klaster spożywczy. Zachęcam pana marszałka do czegoś takiego. Macie instrumenty na poziomie sejmiku województwa podkarpackiego. Naprawdę warto wspierać polskie rolnictwo, lokalne bezpieczeństwo żywnościowe

— dodał działacz Konfederacji.

W dalszej części swojej wypowiedzi działacz Konfederacji narzekał, że polska żywność jest spychana przez tą importowaną z zagranicy. Podał przykład kalafiorów z Hiszpanii. Przemysław Czarnek w odpowiedzi na przemówienie Piotra Pomykały nagrodził go oklaskami. Jak dodał, działacz Konfederacji zwrócił uwagę na poważny problem polskich rolników.