W piątek Władysław Kosiniak-Kamysz i Urszula Pasławska z PSL oraz Włodzimierz Czarzasty i Katarzyna Kotula z Lewicy przedstawili projekt ustawy o statusie osoby najbliższej w związku.
Propozycja reguluje m.in. kwestie stosunków majątkowych, prawa do mieszkania i alimentów oraz dostępu do informacji medycznej. Zgodnie z projektem, strony zawierające umowę same będą decydowały o jej treści.
Zgorzelski: Nazwa związków partnerskich nie drażni PSL-u
Do sprawy odniósł się w sobotę na antenie TVP Info wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. Polityk PSL podkreślił, że jego ugrupowanie poprze ustawę o osobie najbliższej, jeżeli projekt wejdzie do Sejmu w takim kształcie, jaki proponowali ludowcy.
– Jedynie w takich ramach wolnościowych, a nie światopoglądowych ustawa może liczyć na podpis pana prezydenta. Dzięki PSL-owi ta ustawa jest. Aborcja i związki partnerskie to nie była agenda programowa PSL-u. Nie wpisaliśmy tych punktów do programu, tak jak to zrobiła Lewica i KO – powiedział parlamentarzysta.
Zgorzelski podkreślił jednocześnie, że „nazwa związków partnerskich nie drażni PSL-u”. – Chcieliśmy, żeby ludzie żyjący w związkach nieformalnych mogli unormować swoje sprawy i ukształtować je w umowie przed notariuszem, w jaki wolnościowy sposób sobie życzą. Dla nas podstawowym zapisem jest art. 36 Konstytucji, który mówi wyraźnie, że małżeństwo jest to związek mężczyzny i kobiety. Chrońmy instytucje małżeństwa i rodziny. Przez dwadzieścia parę lat cały czas słyszymy gadanie o związkach partnerskich, a kiedy przyszło co do czego, to ustawa o nich wchodzi dzięki PSL-owi – tłumaczył polityk.
Sprawa aborcji. PSL dogada się z Lewicą?
Wicemarszałek Sejmu został również zapytany o to, czy PSL dogada się z Lewicą w sprawie aborcji. Polityk przyznał, że „jest taka możliwość, są dwa punkty kluczowe”.
– Chodzi o to, żeby wrócić do stanu sprzed haniebnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego. W moim gabinecie zostało dogadane rozwiązanie dekryminalizujące pomocnictwo w aborcji. Byliśmy blisko porozumienia przed wyborami prezydenckimi, ale zostało ono zawieszone – nie przez PSL. Tylko ze względu na toczącą się kampanię wyborczą – powiedział Piotr Zgorzelski.
– Jesteśmy gotowi do niego wrócić – dodał.
Czytaj też:
Co zrobi prezydent ws. ustawy o statusie osoby najbliższej? Nieoficjalne informacjeCzytaj też:
„Kombinują, jak łysy koń pod górę”. Bosak ujawnił, czy poprze związki partnerskie