W sobotę Kamil Stoch zajął czwarte miejsce w konkursie Letniego Grand Prix w Hinzenbach, notując jeden z najlepszych występów tego lata. Dla trzykrotnego mistrza olimpijskiego był to wyraźny sygnał, że forma przed zimą idzie w dobrym kierunku.

Po niedzielnej serii próbnej trudno jednak było o optymizm w szeregach Biało-Czerwonych – żaden z Polaków nie znalazł się w czołowej dwudziestce. Na szczęście w samym konkursie nasi zawodnicy zaprezentowali się znacznie lepiej.

W pierwszej rundzie najlepiej spośród podopiecznych Macieja Maciusiaka zaprezentował się Piotr Żyła, który po skoku na 87,5 metra zajmował ósme miejsce. Tuż za nim uplasował się Paweł Wąsek – 88,5 metra pozwoliło mu zakończyć pierwszą rundę na dziewiątej pozycji.

W drugiej dziesiątce znaleźli się Dawid Kubacki (po próbie na 85 metrów był trzynasty) oraz Kamil Stoch (84,5 m, 16. miejsce). Do finału Polacy awansowali w komplecie, ale Maciej Kot (82 metry) oraz Aleksander Zniszczoł (78 m) zajęli miejsca pod koniec trzeciej dziesiątki.

Po pierwszej serii konkursu w Hinzenbach dominowali gospodarze. Jan Hoerl potwierdził świetną formę i po skoku na 93 metry prowadził z notą 119,4 punktu. Tuż za nim uplasował się Stefan Kraft, który wylądował na 90. metrze i tracił do lidera jedynie 4,4 punktu. Na półmetku w czołowej szóstce znalazło się aż czterech Austriaków.

O ile Stoch nie mógł być w pełni zadowolonym ze swojej pierwszej próby, w drugiej zadanie wykonał wręcz perfekcyjnie. Jeden z liderów polskiej kadry wykorzystał mocny wiatr pod narty i pofrunął aż 93 metry. Efekt? Awans z 16. na dziewiąte miejsce.

Stoch po raz kolejny był najlepszym zawodnikiem wśród Biało-Czerwonych. Żyła i Wąsek nie utrzymali miejsc w TOP 10 – pierwszy z nich był 11. (85,5 metra w finale), drugi zajął ex aequo 16. lokatę z Dawidem Kubackim. Kot i Zniszczoł poprawili się w stosunku do pierwszej serii, ale i tak sklasyfikowani zostali w trzeciej dziesiątce.

Na Jana Hoerla w niedzielę nie było mocnych. W finale poszybował 89,5 metra z szóstej belki i drugiego Tschofeniga wyprzedził o sześć punktów (92 m w finale). Podium uzupełnił Ryoyu Kobayashi (90 m finale), a szansę – nawet na wygraną – zaprzepaścił Philipp Raimund. Niemiec osiągnął aż 93 metry, ale miał problemy z lądowaniem, co odbiło się na notach.

Za tydzień, w Klingenthal, odbędzie się finałowy weekend Letniego Grand Prix. Liderem cyklu jest Raimund, a piąte miejsce zajmuje Kamil Stoch.

Wyniki konkursu LGP w Hinzenbach:

MiejsceZawodnikKrajOdległośćPunkty 1. Jan Hoerl Austria 93.0/89.5 241.5 2. Daniel Tschofenig Austria 87.5/92.0 235.5 3. Ryoyu Kobayashi Japonia 88.5/90.0 235.3 4. Philipp Raimund Niemcy 87.0/93.0 233.9 5. Stephan Embacher Austria 92.0/87.5 231.2 6. Enej Faletic Słowenia 90.0/91.0 230.3 7. Andreas Wellinger Niemcy 87.0/89.5 226.3 8. Stefan Kraft Austria 90.0/84.5 225.8 9. Kamil Stoch Polska 84.5/93.0 224.8 10. Juri Kesseli Szwajcaria 90.0/91.0 224.6 11. Piotr Żyła Polska 87.5/85.5 223.4 16. Dawid Kubacki Polska 85.0/87.0 217.5 16. Paweł Wąsek Polska 88.5/86.0 217.5 23. Maciej Kot Polska 82.0/88.5 208.2 27. Aleksander Zniszczoł Polska 78.0/85.5 193.6

ZOBACZ WIDEO: Dostał przelew od ministerstwa. Aż zadzwonił, czy to na pewno ta kwota