• Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Premier Donald Tusk skrytykował w niedzielę w mediach społecznościowych próby wywierania presji na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w sprawie ustępstw terytorialnych wobec Rosji.

„Wszyscy powinniśmy naciskać na Rosję, aby zaprzestała agresji. Ustępstwa nigdy nie były drogą do sprawiedliwego i trwałego pokoju” — podkreślił szef polskiego rządu we wpisie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

  • Jakie są opinie Donalda Tuska na temat presji na Zełenskiego?
  • Co powiedział Donald Trump podczas spotkania z Zełenskim?
  • Jakie terytoria Rosja chce oddać Ukrainie?
  • Jakie były reakcje na rozmowy między Trumpem a Zełenskim?

Prezydenci USA i Ukrainy spotkali się w piątek w Białym Domu. Donald Trump wezwał Wołodymyra Zełenskiego, by zgodził się na rosyjskie warunki zakończenia konfliktu w Ukrainie — donosi „Financial Times”. Amerykański przywódca ostrzegł jednocześnie, że Władimir Putin zagroził, iż w innym wypadku zniszczy Ukrainę. „Całe spotkanie obfitowało w krzyki i słowne przepychanki, a Donald Trump bez przerwy przeklinał” — opisał jeden z informatorów dziennika.

Według „FT” Donald Trump powtarzał na spotkaniu z Wołodymyrem Zełenskim tezy Władimira Putina, przecząc swoim własnym wcześniejszym oświadczeniom na temat słabości Rosji. Według jednego z europejskich urzędników prezydent USA w pewnym momencie stwierdził, że Wołodymyr Zełenski „przegrywa wojnę” i „musi zawrzeć umowę, albo ponieść konsekwencje”. — Jeśli Władimir Putin tego zechce, zniszczy cię — miał zwrócić się do ukraińskiego prezydenta.

Rosja zatrzyma dla siebie jakąś część ukraińskiego terytorium — ocenił w wyemitowanym w niedzielę w wywiadzie prezydent USA Donald Trump. Amerykański przywódca zwrócił uwagę, że Kreml opanował tereny należące do Ukrainy w ramach działań wojennych. Zdaniem prezydenta Stanów Zjednoczonych Władimir Putin jest jednak „otwarty na zakończenie wojny”.

W sobotę dziennik „Washington Post” podał, że podczas czwartkowej rozmowy telefonicznej z Donaldem Trumpem, Władimir Putin zasugerował, że w zamian za kontrolę nad obwodem donieckim mógłby oddać części dwóch innych regionów Ukrainy, które wcześniej podbił — w obwodzie zaporoskim i chersońskim.

To nieco mniejsze roszczenia terytorialne niż te, które rosyjski dyktator wysunął w sierpniu na amerykańsko-rosyjskim szczycie w Anchorage na Alasce. Według jednego ze źródeł niektórzy urzędnicy Białego Domu przedstawiali to jako postęp. Drugie źródło oceniło jednak, że Ukraińcy raczej tego tak nie postrzegają.