Tak, dzisiejsza porażka z Wisłą Płock może boleć, ale trudno odnieść wrażenie, żeby głównym winnym niepowodzeń ekipy z Niecieczy był Marcin Brosz. Trener wprowadził Bruk-Bet do Ekstraklasy, lecz teraz jego drużyna spisuje się kiepsko i media donoszą o poszukiwaniach speca, który zajmie jego miejsce.
Informacje w tej sprawie przekazuje portal sport.pl. Zdaniem wspomnianego źródła w klubie szukają już trenera, który miałby zastąpić Marcina Brosza. Bruk-Bet nie wygrał meczu od sierpnia, kiedy zdołał pokonać ekipę Górnika Zabrze. Wcześniej sensacyjnie triumfował z Jagiellonią Białystok na inaugurację rozgrywek i… i tyle. Poza tym trzy remisy, siedem ligowych porażek i odpadnięcie z Pucharu Polski bo serii rzutów karnych z Widzewem Łódź.
Marcin Brosz na wylocie? Bruk-Bet ma szukać trenera
Problem polega na tym, że to nie Marcin Brosz wydaje się winnym takiego stanu rzeczy. Podobnie trudno winić piłkarzy. Albo kogokolwiek. Bruk-Bet jest bowiem drużyną, która nie powinna w takim składzie personalnym liczyć się w grze o wyższe cele niż wywalczone wielkim wysiłkiem woli utrzymanie. Choć może się mylimy i efekt nowej miotły podziała na ekipę z Niecieczy jak magiczna różdżka.
Zdaniem sport.pl rozmowy z potencjalnymi następcami trenera Brosza miały się rozpocząć jeszcze przed dzisiejszym spotkaniem z Wisłą Płock. Porażka 1:3 może więc tylko przyspieszyć ich finalizację.
Bruk-Bet jest fatalny [CZYTAJ RELACJĘ]
Na ten moment Bruk-Bet Termalica Nieciecza zajmuje w tabeli Ekstraklasy przedostatnie, siedemnaste miejsce. Za plecami Słoników plasuje się tylko beznadziejny Piast Gliwice, który rozegrał dwa mecze mniej niż ekipa znad Dunajca. Zresztą ograł już w tym sezonie podopiecznych Marcina Brosza – w bezpośrednim starciu było 4:2 i to nadal jedyny mecz wygrany przez gliwiczan.
CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:
Fot. Newspix