Daniel Martyniuk awanturował się na pokładzie samolotu Wizz Air. Linia mówi, co dalej
Jak informuje „Fakt”, lot z hiszpańskiej Malagi do Warszawy zamienił się w koszmar zarówno dla pasażerów, jak i załogi samolotu linii Wizz Air. Daniel Martyniuk miał wywołać na pokładzie awanturę z powodu alkoholu. Miał być agresywny, a w pewnym momencie obawiano się nawet, że zacznie forsować drzwi. W związku z tym piloci podjęli decyzję o awaryjnym lądowaniu w Nicei.
Co się stało podczas lotu Wizz Air?
Jakie konsekwencje grożą Danielowi Martyniukowi?
Gdzie samolot Wizz Air musiał awaryjnie lądować?
Jakie kary mogą być nałożone za nieodpowiednie zachowanie w samolocie?
36-latek swoim agresywnym zachowaniem i niesłuchaniem instrukcji członków personelu naraził się na bardzo poważne konsekwencje. Nie dość, że we Francji zatrzymała go policja, grozi mu surowa kara.
„W przypadkach, gdy zachowanie pasażera stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa lotu lub narusza nasz kodeks postępowania, zastrzegamy sobie prawo do odmowy przewozu w przyszłości i możemy nałożyć zakaz lotów. Ściśle współpracujemy również z lokalnymi organami ścigania oraz władzami lotniczymi, aby zapewnić właściwą reakcję na wszelkie tego typu incydenty. Ponadto wszelkie koszty wynikające z niewłaściwego zachowania pasażera — w tym koszty przekierowania lotu, opóźnień czy interwencji służb ratunkowych — zostaną przeniesione na osobę odpowiedzialną. W niektórych przypadkach mogą one sięgać dziesiątek tysięcy euro” — odpowiedzieli Onetowi przedstawiciele Wizz Air. „Po usunięciu niezdyscyplinowanego pasażera w Nicei, samolot wznowił rejs i bezpiecznie poleciał do Warszawy z pozostałymi pasażerami” — dodali.
Niesforni pasażerowie w samolotach
Do podobnej sytuacji doszło w styczniu 2025 r. Podczas rejsu Ryanair FR5474 z Berlina do Marrakeszu jeden z mężczyzn zachowywał się agresywnie i odmawiał podporządkowania się załodze. W efekcie samolot został przekierowany do Sewilli, co znacznie wpłynęło na los 170 podróżnych i sześciu członków załogi. Przedstawiciele linii postanowili pociągnąć pasażera do odpowiedzialności i 8 kwietnia 2025 r. został złożony pozew do polskiego sądu. Linia zażądała odszkodowania w wys. 3 tys. euro (ok. 13 tys. zł), a także nałożyła na niego pięcioletni zakaz lotów z Ryanairem.
Z kolei 9 kwietnia 2024 r. samolot Ryanair, który realizował rejs FR7124 z Dublina na Lanzarote, lądował awaryjnie w Porto. Doprowadziło do tego agresywne zachowanie irlandzkiego pasażera. Przewoźnik tak tego nie zostawił. Złożył pozew o odszkodowanie w wysokości ok. 15 tys. 350 euro (ok. 64 tys. zł) przeciwko podróżnemu.
Przedstawiciele linii podkreślają, że tolerowanie takich incydentów zagraża nie tylko komfortowi podróży, ale przede wszystkim bezpieczeństwu operacji lotniczych. Stąd właśnie wzięły się postulaty o to, by ograniczyć sprzedawanie alkoholu na lotniskach czy podczas niektórych rejsów.
Kary za nieodpowiednie zachowanie w samolotach
Przypominamy, że tego typu zachowanie karane jest nie tylko grzywną czy postępowaniem sądowym, ale też dożywotnim skreśleniem z listy pasażerów.
W Polsce (na lotach zarejestrowanych w Polsce lub lądujących w Polsce) za zakłócanie porządku na pokładzie — zgodnie z art. 210 ust. 1 pkt 9 ustawy Prawo lotnicze — pasażer może otrzymać karę pieniężną do 50 tys. zł. Taka sama grzywna grozi mu za nieprzestrzeganie poleceń załogi.
Jeśli zachowanie podróżnego zagraża bezpieczeństwu lotu, może być traktowane jako przestępstwo. Art. 166 Kodeksu karnego — o sprowadzeniu niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu powietrznym — mówi o karze od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności, a w przypadku katastrofy lub ofiar nawet do 12 lat, lub więcej.
Linia lotnicza może żądać odszkodowania za koszty spowodowane przez incydent (np. awaryjne lądowanie, opóźnienia, zniszczenia mienia, dodatkowe paliwo). W praktyce takie odszkodowania sięgają dziesiątek lub setek tysięcy złotych.
Kapitan samolotu na podstawie konwencji tokijskiej z 1963 r. może podjąć działania wobec pasażera zakłócającego lotu — np. przymusowo go unieruchomić, oddać go w ręce władz kraju, w którym ląduje samolot czy sporządzić raport, który może być podstawą dalszego postępowania karnego.