„Szkoda, że nie ma Oskara Pietuszewskiego, bo taki powiew świeżości i choćby szansa z Nową Zelandią byłyby czymś ekscytującym. Pewnie jego czas nadejdzie, ale już widziałem taki scenariusz, że ładuje z Nową Zelandią i ten szał na reprezentację rośnie”, „Oskar Pietuszewski byłby fajnym uzupełnieniem w kadrze, ale wygląda na to, że będzie bardziej potrzebny reprezentacji U21″, „Where?” – pisali polscy eksperci po październikowych powołaniach Jana Urbana. Selekcjoner nie zdecydował się postawić na polski talent, a ten z dnia na dzień rośnie w siłę. Jagiellonia Białystok prowadzi w ekstraklasie i duża w tym zasługa 17-latka, który czaruje na boisku.

Zobacz wideo Yamal chce sprzedawać autografy?! Kosecki: Dla mnie to jest straszna głupota

Oskar Pietuszewski rozchwytywany przez agentów. To oni chcieli z nim współpracować

Pietuszewski zyskuje coraz większy rozgłos. Już teraz jest on na tyle duży, że zaczynają zgłaszać się do niego… agencje marketingowe, o czym donosi „Przegląd Sportowy Onet”. Obecnie interesy Polaka reprezentuje Mariusz Piekarski, ale w ostatnim czasie pojawiła się oferta dla piłkarza. Ba, pochodziła od agenta, który dba o interesy sportowe… najlepszego polskiego zawodnika. – Dowiedziałem się, że zainteresowanie było też z otoczenia Roberta Lewandowskiego. Tomasz Zawiślak kontaktował się z mamą Oskara, czy z samym Oskarem, i chcieli go reprezentować już stricte sportowo. Ale potoczyło się to inaczej, Oskar jest związany z Mariuszem Piekarskim – ujawnił Piotr Wołosik na łamach wspomnianego medium.

A to nie koniec ofert dla Polaka. – Jest na tyle uznanym w skali Ekstraklasy piłkarzem i na tyle znanym w Europie, że marketingowa agencja z Turcji zwróciła się do ludzi z otoczenia Oskara, żeby podpisać z nim umowę, bo to oni chcieli go reprezentować marketingowo. W Turcji dostrzegli jakiś potencjał – podkreślał dziennikarz. Pietuszewski nie zmienił jednak agenta, przynajmniej na teraz. 

Co z transferem Pietuszewskiego?

Nastolatek wzbudza nie tylko zainteresowanie agencji marketingowych, ale i klubów piłkarskich. Rzekomo mógłby trafić m.in. do Nantes i to już tej zimy. Ma być „głównym marzeniem” Waldemara Kity, właściciela klubu. Ta sytuacja mocno niepokoi kibiców z Białegostoku, choć ostatnio Piekarski ich uspokoił. – Oskar na pewno zostanie do końca sezonu w Jagiellonii. Nikt nie myśli o tym, żeby coś zmieniać zimą. Później zastanowimy się nad tym, co dalej – mówił agent Pietuszewskiego w programie „Futbol Totalny” w TVP Sport

Zobacz też: Wszyscy widzieli, co wywiesili kibice Bayernu. Klub w potrzasku

Pietuszewski rozegrał już 18 spotkań w tym sezonie, zdobywając dwa gole i dwie asysty. Na boisku spędził łącznie ponad tysiąc minut. Sporym wsparciem okazał się również dla reprezentacji U21. W czterech meczach czterokrotnie trafił do siatki i dwa razy zaliczył ostatnie podanie. Media już okrzyknęły go „polskim Yamalem”. Czas pokaże, czy faktycznie dysponuje takim talentem, jak Hiszpan.